Możliwe, że już niedługo posiadanie kota w Niemczech stanie się tak samo kosztownym interesem, jak posiadanie psa. Wszystko za sprawą podatku, za wprowadzeniem, którego opowiada się Niemiecki Związek Łowiecki.
Nie podano jeszcze jaka miałaby być wysokość opłaty za posiadanie futrzaka, wiadomo natomiast, że różne organizacje opowiadają się za jak najszybszym wprowadzeniem obowiązku rejestracji kotów oraz sterylizacji tych, które wypuszczane są na zewnątrz.
Jak podaje dziennik „Die Welt” (dw.com/pl/) szacuje się, że w Niemczech żyje ok. 13 mln kotów. 2,5 mln z nich to koty bezpańskie, żyjące na ulicach, często niedożywione i mnożące się na potęgę. Dla wielu miast stanowi to problem, gdyż nie posiadają ani wystarczającej liczby schronisk, ani środków na ich utrzymanie.
Dobry przykład Paderbornu
W położonym w Nadrenii Północna-Westfalii Paderbornie obowiązek rejestracji mruczków i kastracji tych, które biegają po dworze, wprowadzono już prawie 10 lat temu, dzięki czemu w mieście od dawna nie istnieje problem włóczących się po ulicach bezdomnych kotów.
Skoro jest podatek od psa….
Idea wprowadzenia podatku od kota nie jest żadną sensacją w Niemczech, jako, że w kraju tym istenieje już podatek od posiadania psa, a nawet obowiązek wyrobienia „prawa jazdy” przez właścicieli czworonogów ras uznanych za niebezpieczne. Wysokość podatku od psa różni się w poszczególnych miastach. Zwykle roczna opłata wynosi 120 euro za „zwykłego” ścierściucha i do 800 euro za psa niebezpiecznej rasy.
Niemiecki rząd przyjął ustawę dopuszczającą stosowanie marihuany medycznej