
Pod Alpami właśnie dokonano czegoś, co jeszcze niedawno wydawało się nierealne. Najdłuższy tunel kolejowy świata – Brenner Base Tunnel – jest już niemal gotowy. To inwestycja, która nie tylko bije rekordy, ale też całkowicie odmieni sposób podróżowania i transportu w Europie. Tunel przebiega 1400 metrów pod przełęczą Brenner i łączy włoską Fortezzę z austriackim Innsbruckiem. Cały system liczy aż 230 kilometrów, z czego 110 km to dwa główne korytarze kolejowe. To sprawia, że Brenner Base Tunnel wyprzedza wszystkie dotychczasowe konstrukcje tego typu na świecie.

Najdłuższy tunel kolejowy świata pod Alpami
Najbardziej imponujące są jednak efekty, jakie przyniesie ta inwestycja. Dziś pociągi towarowe potrzebują ponad 100 minut, by pokonać odcinek między Włochami a Austrią. Po otwarciu tunelu czas ten skróci się do zaledwie 35 minut. Jeszcze większa rewolucja czeka pasażerów – zamiast 85 minut w pociągu podróż zajmie jedynie 25 minut. Brenner Base Tunnel to część większego projektu – korytarza kolejowego łączącego Helsinki z Palermo.
Przeczytaj też: Rekordowe tunele świata: najdłuższe, najgłębsze i najdroższe
Brenner odciąży zatłoczone autostrady
Każdego roku przez autostradę Brenner przejeżdża 2,5 miliona ciężarówek i aż 50 milionów ton ładunków. Skutki dla środowiska są dramatyczne – zanieczyszczenia, hałas i korki. Dziś tylko 30% towarów przewozi się koleją. Dzięki tunelowi proporcje mają się diametralnie zmienić, co będzie ogromnym oddechem dla Alp i ich mieszkańców.
Przeczytaj też: Z Białegostoku do granicy z Czechami. To będzie jedna z najdłuższych dróg ekspresowych w Polsce
Dalszy ciąg artykułu poniżej
Budowa pełna inżynieryjnych wyzwań
Budowa nie obyła się bez trudności. W niektórych miejscach inżynierowie musieli zamrażać grunt ciekłym azotem, aby zapobiec zalaniu tunelu wodą. Było to ekstremalnie skomplikowane i kosztowne przedsięwzięcie. Do dziś ukończono 204 z 230 kilometrów systemu, a pierwszy pociąg ma przejechać nowym korytarzem w 2032 roku.
Spełnione marzenie czy koszmar dla klaustrofobów?
Dla inżynierów i ekologów to spełnienie marzeń. Dla pasażerów – szansa na szybsze i wygodniejsze podróże. Ale jest jeden haczyk: dziesiątki kilometrów spędzone pod ziemią mogą być koszmarem dla osób z klaustrofobią. Jedno jest pewne – rekordowy tunel pod Alpami to krok milowy, który zapisze się w historii transportu i na zawsze zmieni mapę podróży w Europie. źródło: supereva.it
