Przejdź do treści

Boom na polskie nieruchomości. Gdzie i jakich lokali szukają obcokrajowcy?

17/04/2018 12:10

Chętni na polskie nieruchomości przyjeżdżają z Londynu, Paryża, Kijowa. Zapytania o polskie apartamenty przychodzą nawet z Dubaju, czy Los Angeles.

Pixabay.com

Wakacje, studia, inwestycje – obcokrajowcy coraz chętniej przyjeżdżają do Polski, nie tylko na wakacje, nie tylko ze względu na atrakcyjne oferty pracy, ale również dla bogatej oferty inwestycyjnej, głównie w mieszkania. – Według statystyk największą popularnością cieszą się duże miasta, wśród których zdecydowany prym wiedzie Kraków. Szacujemy że obecnie u nas już ponad 7 proc. osób poszukujących mieszkania w Krakowie to obcokrajowcy, a ich liczba stale rośnie – przyznaje Marian Bruliński, współtwórca największej polskiej platformy klientów rynku pierwotnego Obido.pl.

Co kupują? 

Bruliński: – Możemy rozróżnić zasadniczo dwie grupy, różniące się znacznie pod względem preferencji mieszkaniowych. Determinuje je przede wszystkim powód dla którego osiadają się w Polsce.
Pierwszą grupę stanowią osoby chcące poprawić swoją sytuacje, korzystając z panującego obecnie nad Wisłą boomu na rynku pracy.

Wśród najczęściej kupowanych mieszkań przez tę grupę są te zlokalizowane blisko ośrodków edukacyjnych oraz dużych skupisk miejsc pracy. – Pewną ciekawostką jest zauważalny trend, że nasi wschodni sąsiedzi znacznie chętniej od Polaków decydują się na mieszkania zlokalizowane na parterach, z dostępem do ogródka – zaznacza zarządzający Obido.

Drugą istotną grupę stanowią osoby majętne, sprowadzające często do Polski całe rodziny. Decyduje tu stabilna sytuacja naszego kraju, wysoki i stale podnoszący się poziom życia, prężna gospodarka. Rośnie więc popyt na nieruchomości luksusowe.

– Kraków dołączył do światowych perełek. Bogate historią miasta rozwija przedsiębiorczość mieszkańców, ale też turyści i międzynarodowy biznes. Stolica Małopolski jest coraz mocniejsza na europejskiej mapie. Interesują się nią inwestorzy z Londynu, Dubaju, Kijowa. Tu mieszkać mogą ludzie biznesu z całego świata – ocenia Ron Ben Shachar, współwłaściciel Angel Poland Group. Grupa istnieje od 2003 roku, a należy do czołowych deweloperów w Polsce, z inwestycjami o wartości przekraczającej 500 mln euro.

Angelsom udało się pozyskać w Krakowie szczególną lokalizację. To przestrzeń między Kazimierzem, a Rynkiem – historyczne kamienice wraz wielkim ogrodem tuż pod Wawelem przy ul. Stradomskiej. Na zespół składa się 5-gwiazdkowy hotel Stradom House 12|14 z planowanymi 125 pokojami, restauracją, spa oraz luksusowy segment mieszczący 133 apartamenty Angel Stradom. – Nie możemy mówić o konkretnych klientach, ale telefony i zapytania o nasze apartamenty mamy od Londynu, przez Dubaj, Kijów, a nawet z dalekiej Azji – przyznaje Małgorzata Nowosielska, dyrektor marketingu i sprzedaży obszaru Południe.

Na zainteresowanie inwestycją wpływ ma na pewno magia rozwijającego się Krakowa (lotnisko w Balicach dobije zapewne w tym roku do 6 mln obsłużonych pasażerów), ale też prestiżowa lokalizacja, która dla tego segmentu jest sprawą kluczową.

Piotr Krochmal z Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości przyznaje, że największą grupą kupujących mieszkania i apartamenty są jednak obywatele Ukrainy. – Dla wielu Ukraińców Kraków stał się nowym miejscem życia. Obok nich mieszkania kupują Niemcy, Czesi, Skandynawowie. Ale spektrum jest szersze i wśród kupujących są bardzo egzotyczne nacje – mówi. Zagraniczni inwestorzy kupują głównie mieszkania, czasem domy.

Jak wyglądają transakcje na rynku premium? 

– Ten rynek, choć rosnący, jest odporny na koniunkturę. Luksusowe i dobrze położone mieszkania sprzedają się zawsze – i w dołku, i na górce tak, jak teraz. One są mniej podatne na trendy – mówi Piotr Krochmal.

Co to znaczy „premium”? Analityk Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości wymienia świetną lokalizacją i dobrą jakość. Piotr Śliwka i Arkadiusz Wojciechowski z Poland Sotheby’s International Realty – firmy zajmującej się nieruchomościami premium i luksusowymi – o nieruchomościach premium i luksusowych w Polsce za rok 2016 piszą tak: „Pojęcie luksusu jest pojęciem płynnym.

Dla większości jedne z podstawowych wyznaczników to rzadkość, unikatowość i niedostępność, jednak w przypadku nieruchomości percepcja luksusu może się różnić w zależności od miasta.” Znamy wszyscy zdjęcia Roberta Lewandowskiego w swoim apartamencie na Złotej 44 w Warszawie. Ale ceny 20, 30 i 40 tys. zł za m kw. pod Wawelem? – Niemcy, Brytyjczycy, Skandynawowie mówią, że to wciąż tanio. Ale Polacy również korzystają z koniunktury gospodarczej. Potrafią też docenić jakość i lokalizację. Docenić i policzyć, że to się opłaca – zaznacza Małgorzata Nowosielska z Angel Poland Group.

Nowosielska wie, co mówi – według raportu Sotheby’s International Realty polski rynek nieruchomości luksusowych rośnie w tempie 25 proc. rocznie.

A rozwój tego segmentu napędza też sektor BPO i biznesów kreatywnych, biurowców w Krakowie wciąż przybywa. W zeszłym roku powstało 180 tys. metrów powierzchni użytkowej biur. – Weszły tam nowe firmy, albo rozwinęły się te, które już były. Ich szefowie muszą gdzieś mieszkać, więc często wynajmują nieruchomości premium. I rynek rośnie – ocenia Piotr Krochmal.

mp/

Źródło: www.kurier.pap.pl