Przejdź do treści

Problemy z dostawami leków do niemieckich aptek. Zwłaszcza te stały się towarem deficytowym

15/12/2022 14:00

Wiadomości z Niemiec – Brak leków w aptekach w Niemczech. Nadeszła zimna pora roku. Oznacza to nie tylko zimową pogodę i chaos na drogach, ale także falę zachorowań. Obecnie w Niemczech dominują przede wszystkim cztery wirusy: wirusy grypy (influenza), koronawirus, rinowirusy i wirus RS. To ostatnie dotyczy szczególnie małych dzieci – wiele szpitali dziecięcych jest przeciążonych. Z powodu problemów z zaopatrzeniem brakuje również leków dla małych dzieci, takich jak syropy na gorączkę. Jednak ze względu na problemy z zaopatrzeniem są one deficytowe.
>>> Niemcy: “Zdrowie i życie dzieci jest zagrożone, brakuje miejsc w szpitalach”

Brak leków w aptekach uderza zwłaszcza w dzieci

„Odczuwamy bardzo duże zapotrzebowanie na leki obniżające gorączkę, takie jak ibuprofen czy paracetamol, ponieważ obecnie choruje wyjątkowo dużo dzieci” – powiedział Rheinische Post prezes stowarzyszenia Thomas Fischbach. W bawarskich szkołach prawie wszędzie są ponadprzeciętne wskaźniki chorobowe. „To akt oskarżenia, że tak proste leki jak syrop na gorączkę często nie są już dostępne”. Wielu rodziców jest zdesperowanych – dodaje. Liczni farmaceuci muszą znosić kłopoty nie z własnej winy.

Fischbach stwierdza, że w Niemczech jest zbyt mało dostawców tych leków. Regulacja stałych cen doprowadziła do migracji produkcji do krajów o niskich płacach, takich jak Chiny i Indie. „Tam są teraz problemy z łańcuchem dostaw, co z kolei prowadzi do wąskich gardeł w dostawach” – wyjaśnił prezes stowarzyszenia. Ostatnio wystąpiły również wąskie gardła w dostawach niektórych leków dla dorosłych.

Stowarzyszenie pediatrów wzywa do kampanii na rzecz zamówień publicznych

„Potrzebujemy teraz kampanii zaopatrzeniowej forsowanej przez polityków, aby szybko zdobyć syropy przeciwgorączkowe, niektóre antybiotyki i inne preparaty dla małych dzieci, które stały się rzadkie, jak to miało miejsce na początku pandemii koronawirusa w sytuacji kryzysowej” – domagał się Fischbach. Przedstawione przez federalnego ministra zdrowia Karla Lauterbacha (SPD) plany zmian w prawie przyszłyby za późno.
>>> Niemcy: Oto których lekarstw brakuje obecnie w niemieckich aptekach

W odpowiedzi na wąskie gardła rząd federalny chce zmienić prawo zamówień publicznych. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia mówił pod koniec listopada, że celem jest poszerzenie łańcuchów dostaw, aby zmniejszyć zależność od poszczególnych producentów. Sytuacja jest niezadowalająca pomimo istniejących instrumentów umożliwiających alternatywne przygotowanie w przypadku niedoborów. Lauterbach powiedział w stołecznym studiu ARD, że kasy chorych nie powinny być już zmuszane do kupowania leków i substancji czynnych tam, gdzie są one najtańsze.

Farmaceuci domagają się większych możliwości produkcyjnych w Europie i dodatkowych opłat

Braki są też sporym utrapieniem dla aptek. Muszą szukać alternatywnych leków dla pacjentów lub częściowo produkować je samodzielnie – jest to czasochłonne i kosztowne. „Apteki pilnie potrzebują opłaty za zarządzanie wąskimi gardłami dostaw, aby móc sprostać wysokim nakładom czasu i personelu” – domagała się zatem na łamach „Rheinische Post” przewodnicząca Federalnego Związku Niemieckich Farmaceutów (ABDA) Gabriele Regina Overwiening. „W średniej i długiej perspektywie potrzebujemy ponownie więcej mocy produkcyjnych w Europie dla ważnych leków, takich jak antybiotyki”.

Źródło: Hna.de, PolskiObserwator.de