Była najpiękniejszą policjantką w Niemczech, ale odeszła z pracy, by zostać influencerką. ,,Niczego nie żałuję!„. Adrienne Koleszar zaczęła publikować swoje zdjęcia w przerwach między służbą w policji. Obecnie może pochwalić się ponad 530 tysiącami followersów na Instagramie.
Czytaj także: Najprzystojniejszy policjant w Niemczech mieszka w Kassel. To video podbiło Internet
Najpiękniejsza policjantka w Niemczech odeszła z pracy, by zostać influencerką
Była ,,najgorętsza policjantka” w Niemczech twierdzi, że nie żałuje, iż rzuciła pracę, by zostać influencerką. Adrienne Koleszar zaczęła publikować swoje zdjęcia w przerwach między służbą w policji. Jednak po tym, jak fani zaczęli prosić niemiecką piękność o skucie ich w kajdanki – jej szefowie stracili zimną krew, a ona sama zrezygnowała z pracy.
38-latka, która zarabiała 2700 euro miesięcznie jako komisarz policji, powiedziała Bildowi: ,,Nigdy nie żałowałam opuszczenia sił policyjnych. Nie jestem typem pracującym za biurkiem”. Jej życie po policji rozpoczęło się od sześciomiesięcznej podróży dookoła świata w stylu ,,Jedz, módl się, kochaj”. Modelka, pochodząca ze wschodniego miasta Drezna, zdecydowała się podróżować w pełnym wymiarze czasu.
Obecnie może pochwalić się ponad 530 tysiącami followersów na Instagramie. Jej treści wahają się od profejsonalnych zdjęć w bikini na włoskich plażach do uspokajających krajobrazów Bali. A w innych pokazuje swoją zgraną, trenowaną na siłowni sylwetkę. Ale życie jako influencer nie jest łatwe – jej obecność online była powodem, dla którego jej 10-letni związek się rozpadł. Rozstanie w 2019 roku trafiło na pierwsze strony niemieckich mediów.
Teraz umawia się z osobistym trenerem Alexem Vinzem, 32, i planuje przenieść się z nim za granicę. Denerwuje ją, że inni influencerzy ,,przedstawiają fałszywą rzeczywistość” online. Jak sama przyznaje: ,,Czasami chciałabym się poddać, dostać normalną pracę i pracować gdzieś – może w jakiejś kawiarni, prawdopodobnie na Bali”.
>>>> Kobieta trafiła „szóstkę” w Lotto. Wygrała 182 miliony, nie dostała nic
Źródło: thesun.co.uk, PolskiObserwator.de