Przejdź do treści

Ceny w Niemczech: Gwałtownie drożeje sprzęt AGD, zabawki i elektronika

11/11/2021 14:50 - AKTUALIZACJA 11/11/2021 15:00

Ceny w Niemczech

Ceny w Niemczech: Sprzęt AGD, zabawki i elektronika gwałtownie drożeją w Niemczech, a niektóre produkty są coraz trudniej dostępne. Jak informuje magazyn gospodarczy „Wirtschaftswoche” przykładowo ceny zmywarek wzrosły od sierpnia już o 7 proc. Podrożały także zabawki i sprzęt elektroniczny. Niektóre produkty są coraz trudniej dostępne.

Eksperci: na Boże Narodzenie może zabraknąć prezentów

“Niektóre artykuły, na które popyt rośnie w okresie bożonarodzeniowym, są coraz trudniej dostępne” – informują analitycy. Firma Price Intelligence przeanalizowała na zlecenie „Wirtschaftswoche” ok. 130 tys. artykułów z różnych grup. Pod uwagę brane były produkty oferowane głównie w sprzedaży internetowej na największych platformach internetowych, takich jak Amazon, Idealo i Google.

Duży wzrost cen sprzętu AGD

Przeprowadzane badanie pokazują, że niemieccy klienci muszą płacić więcej za zmywarki, lodówki, kuchenki, pralki oraz suszarki bębnowe. Jednocześnie niektóre modele są coraz trudniej dostępne. Jeśli chodzi o wzrost cen to w przypadku zmywarek wyniósł on 7 proc. na przestrzeni zaledwie dwóch miesięcy. Wzrosły również ceny produktów z innych segmentów, takich jak zabawki, karty pamięci czy smartwatche. Dostępność modeli w niektórych kategoriach spadła nawet o 38 proc.

 Paliwo w Niemczech: Pustki na stacjach benzynowych. Druga Wielka Brytania?

Na święta zabraknie prezentów?

Niemieccy konsumenci muszą się liczyć z tym, że mogą mieć problemy z zakupem wymarzonych produktów ze względu na brak ich dostępności.

Handlowcy przewidują spadek sprzedaży

Według sondażu przeprowadzonego przez Niemieckie Stowarzyszenie Handlu Detalicznego (HDE), większość niemieckich detalistów spodziewa się negatywnych konsekwencji dla swojego biznesu bożonarodzeniowego z powodu wąskich gardeł w dostawach mikroczipów i innych produktów. Około trzy czwarte ankietowanych firm zgłasza wąskie gardła w dostawach, które mogą mieć wpływ na sprzedaż, informuje stowarzyszenie branżowe. Zgodnie z tym co piąty detalista zakłada, że ​​niedostępność niektórych produktów będą miały „znaczny” wpływ na ich sprzedaż. Około 57 proc. spodziewa się „niewielkiej” straty w utargach. Około 24 proc. handlowców śpi spokojnie i nie obawia się spadku sprzedaży.

Źródło: Wirtschaftswoche, PolskiObserwator.de