Czołowe zderzenie w Badenii-Wirtembergii: Prawdopobnie traktorzysta nie zauważył nadjeżdżającego samochodu osobowego, kiedy zaczął skręcać w polną drogę i dlatego doszło do okropnego wypadku. BMW na polskich tablicach rejestracyjnych zostało zmiażdżone do tego stopnia, że strażacy musieli ściąć cały dach, aby wydobyć z wraku ciężko rannego kierowcę. Siła kolizji była tak duża, że kierowca traktora zostało wyrzucony poza pojazd i spadł na jezdnię.
Jak informuje dziennik „Neu Rottweiler Zeitung” do okropnego wypadku doszło w sobotę, 2 października, około godziny 16.30 na drodze powiatowej między Vöhringen-Wittershausen i Sulz-Kastell.
Czołowe zderzenie w Badenii-Wirtembergii: Kierowca osobówki nie miał szans na uniknięcie kolizji
Kierowca traktora chciał skręcić w lewo. Prawdopodobnie nie zauważył, że z przeciwnej strony jezdni nadjeżdża osobowe BMW toteż wykonując manewr skrętu spowodował czołowe zderzenie. Siła kolizji była tak ogromna, że cała przednia część BMW została zmiażdżona. Ratownicy musieli całkowicie ściąć dach samochodu osobowego, aby wydobyć ze środka pojazdu ciężko rannego kierowcę.
W stanie krytycznym ratownicy znaleźli też kierowcę ciągnika, który został wyrzucony poza pojazd i spadł na jezdnię.
Obaj kierowcy zostali przetransportowani do szpitala helikopterami ratunkowymi.
Jak podał NRWZ.de jeszcze przed przybyciem na miejsce strażaków ratownicy ugasili płomienie wydobywające się z silnika BMW.
Zaledwie trzy tygodnie temu na terenie Niemiec doszło do innego czołowego zderzenia, na skutek którego rannych zostało 5 osób, w tym 18-latek z Polski i trzech pasażerów samochodu, który prowadził. Czytaj więcej: Poważny wypadek w Niemczech: Czołowe zderzenie w Hesji, pięciu rannych
Źródło: NRWZ.de, PolskiObserwator.de