Organizacje społeczne naciskają na dotacje dla ubogich rodzin w Niemczech. Według Diakonie Deutschland państwo powinno wprowadzić dodatek w wysokości 100 euro miesięcznie dla osób o niskich dochodach – informuje Spiegel.
W obliczu rekordowej inflacji organizacje społeczne i związki zawodowe domagają się wyraźnego wsparcia dla gospodarstw domowych o niskich dochodach. Według Diakonie Deutschland rosnące ceny żywności „uderzają najbardziej w najbiedniejszych” – stanowisko podparto faktem kolejnych podwyżek cen w dyskontach już od poniedziałku. Stowarzyszenie VdK wezwało do wprowadzenia skutecznego pakietu ulg, który uwzględniałby również emerytów.
„Sądzę, że jedna czwarta ludności nie ma wystarczających środków na podstawowe potrzeby i obecnie znajduje się w trudnej sytuacji życiowej” – ostrzega Maria Loheide, dyrektor ds. polityki społecznej w Diakonie. Od dłuższego czasu poziom podstawowego zabezpieczenia jest zbyt niski, a pandemia koronawirusa i wojna na Ukrainie “znacznie pogorszyły sytuację”. W związku z tym Diakonie domaga się natychmiastowej premii w wysokości 100 euro miesięcznie, wypłacanej przez pół roku, która mogłaby być zapisana w kodeksie socjalnym, a tym samym “szybko i bez biurokracji dotrzeć do najbiedniejszych”.
>>>Niemcy: Po oleju słonecznikowym i rzepakowym drożeją kolejne produkty
Prezydent VDK Verena Bentele powiedziała w rozmowie z “Passauer Neuen Presse”, że wiele osób, zwłaszcza tych z małymi emeryturami, „nie wie już, gdzie oszczędzać: na jedzeniu, na dojazdach do lekarza czy na ogrzewaniu”. „Od lat obserwujemy, że ubóstwo w Niemczech coraz bardziej się umacnia i prawie nie ma ludzi, którzy z niego wychodzą.” Pandemia i wzrost cen w ostatnich miesiącach pogłębiły tę tendencję.
Organizacje społeczne naciskają na dotacje dla ubogich rodzin w Niemczech. Ekonomiści ostrzegają
Ekonomista Friedrich Heinemann z Leibniz-Zentrum für European Economic Research ostrzegł w rozmowie z “Augsburger Allgemeine” przed dalszym wzrostem cen spowodowanym zbyt szerokimi pakietami pomocy. Według niego potrzebna jest “polityka celowa”.
“Bardzo precyzyjna pomoc” miałaby przyjść z pomocą ubogim gospodarstwom domowym i przedsiębiorstwom energochłonnym, “które w przeciwnym razie zbankrutowałyby w wyniku wojny putinowskiej” – nawoływał Heinemann.
Spiegel, PolskiObserwator.de