Przejdź do treści

Znany dostawca prądu zwróci pieniądze klientom. Ich rachunki stale rosły

04/03/2024 06:00 - AKTUALIZACJA 07/03/2024 14:46
gigantyczne rachunki za prąd

Klienci znanego dostawcy prądu dostaną zwrot pieniędzy. W ostatnich latach ceny wzrosły nie tylko podczas zakupów w supermarketach i dyskontach, ale także w przypadku innych kosztów, takich jak ogrzewanie mieszkań lub domów. Jednak według centrum doradztwa konsumenckiego fakt, że dostawca E.ON „wielokrotnie” podniósł ceny za ogrzewanie miejskie, jest „niezgodny z prawem”. Aby klienci firmy mogli odzyskać swoje pieniądze, najpierw wymagane są ich działania.
Przeczytaj koniecznie: Te dokumenty i rachunki musisz przechowywać przez wiele lat, jeśli chcesz uniknąć problemów

Klienci znanego dostawcy prądu dostaną zwrot pieniędzy. W drodze pozew zbiorowy

Według centrum doradztwa konsumenckiego ceny, które E.ON może naliczać, zależą od różnych czynników. W związku z tym koszty są mieszanką „formuł z czynnikami stałymi i zmiennymi”. Jest to jednak niekorzystne dla klientów, ponieważ firma może również zwiększyć koszty bieżących umów, ponieważ nie jest to stała kwota. Centrum doradztwa konsumenckiego wzywa zatem klientów do zwrotu pieniędzy, które zapłacili z nadwyżką.
Przeczytaj: Nadchodzą drastyczne podwyżki cen prądu. Ci operatorzy podniosą ceny już od kwietnia

Dostawca E.ON ma dostosować rachunki z mocą wsteczną do 31 grudnia 2020 roku. Zamiast podwyższonych cen powinny liczyć się ceny „obowiązujące w tej dacie granicznej”. Wynikające z tego saldo kredytowe dla klientów powinno zostać im wypłacone. Centrum doradztwa konsumenckiego domaga się również, aby sąd zakazał przyszłych podwyżek cen w oparciu o poprzednie formuły.
Przeczytaj: Przyprawa, którą warto dodawać do kawy. Neurolog poleca byś pił ją codziennie

Centrum doradztwa konsumenckiego podejmuje kroki prawne

Aby klienci mogli odzyskać swoje pieniądze, muszą sami podjąć działania w ramach pozwu zbiorowego wniesionego przez centrum doradztwa konsumenckiego. Udział w pozwie zbiorowym jest bezpłatny dla poszkodowanych konsumentów. Od poniedziałku (26 lutego) tzw. rejestr pozwów w Federalnym Urzędzie Sprawiedliwości (BfJ) jest otwarty i konsumenci mogą się tam zarejestrować, wyjaśnia centrum porad konsumenckich.

A wniosek może być opłacalny. To, ile pieniędzy przysługuje w wyniku roszczenia, jest kwestią indywidualną. Eksperci szacują jednak, że w poszczególnych przypadkach firma mogła podnieść ceny robocizny nawet o 100 procent. Może to „prowadzić do setek do tysięcy euro dodatkowych płatności dla konsumentów” – wskazuje centrum doradztwa konsumenckiego.

Może to być około 3500 euro indywidualnie za lata 2021 i 2022 łącznie, jeśli cena za kilowatogodzinę wzrosła z 6,18 centów brutto do 23,24 centów, a roczne zużycie wynosi 15 000 kilowatogodzin. Ale uwaga: aby być częścią pozwu zbiorowego, klienci E.ON muszą spełnić określone wymagania.
>>> 4 największe pożeracze energii w twoim domu. Odłączaj te urządzenia od prądu

Kto może ubiegać się o zwrot pieniędzy za nadmierne koszty ogrzewania?

„Tylko ci, którzy sami zawarli umowę z E.ON, mogą wziąć udział w pozwie”, wyjaśnia internetowe centrum porad konsumenckich. Musi to być umowa na ogrzewanie miejskie. Najemcy, którzy płacą za ogrzewanie miejskie w ramach kosztów eksploatacyjnych, nie mają tak łatwo. Muszą mieć nadzieję, że wynajmujący weźmie udział w pozwie zbiorowym przeciwko E.ON, a następnie zażąda zwrotu kosztów od wynajmującego.

Centrum doradztwa konsumenckiego oferuje cyfrowy kwestionariusz online, z którego klienci dostawcy mogą skorzystać, aby dowiedzieć się, w jakim stopniu mogą być częścią pozwu zbiorowego. Osoby poszkodowane mogą również uzyskać pomoc w wypełnieniu formularza i przesłaniu go do Federalnego Urzędu Sprawiedliwości.
Przeczytaj także: Nowy obowiązek dla wszystkich kierowców. Wejdzie w życie w lipcu 2024
Źródło: Ruhr24.de, PolskiObserwator.de