Kłótnie o towary w sklepach: Niemcy – Niemal każdego dnia informujemy o kolejnych produktach, które mogą zniknąć ze sklepowych półek. Powodem niedoborów towarów jest wojna na Ukrainie oraz brak surowców.
Kłótnie o towary w sklepach, coraz więcej incydentów w Niemczech
Trudności z zakupem coraz większej liczby produktów powodują, że w sklepach coraz częściej dochodzi do incydentów – poinformował w niedzielę “”Bild am Sonntag”.
Gazeta przytoczyła m.in. zdarzenie, które miało miejsce w Stuttgarcie. W jednym z supermarketów musiała interweniować policja, po tym jak poszły w ruch wałki do ciasta i kamienie w walce o olej do smażenia. W sklepie wprowadzono limit butelek oleju na osobę, co nie spodobało się niektórym klientom, którzy zachowywali się agresywnie wobec pracowników. Kiedy jeden z nich wyszedł przed sklep, aby skonfrontować się z grupą, sytuacja wymknęła się spod kontroli. Więcej na temat incydentu przeczytasz w artykule: Niemcy: Kasjer broni się wałkiem, a klienci rzucają kamieniami. Poszło o… olej spożywczy
Z kolei w sklepie Rewe w Bawarii klienci agresywnie potraktowali jego pracowników, gdyż byli wściekli, że nie mogą kupić dużych ilości mąki i oleju rzepakowego.
Niemieckie media opisuje też fenomen powstawania „czarnego rynku” towarów deficytowych, które są odsprzedawane za znacznie wyższe ceny.
Coraz częściej towary takie jak mąka, olej do smażenia można też kupić na eBayu. Ceny bywają astronomiczne. “Bild” informuje o aukcji, na której butelkę oleju słonecznikowego wystawiono za 200 euro.
Bild, PolskiObserwator.de