Wiadomości z Niemiec – Kolejna firma odzieżowa na skraju upadłości. Dyrektor generalny zrównoważonej marki modowej Bleed poszukuje inwestora. „Tylko on pomoże nam odwrócić te sytuację”
Czytaj także: Kultowy sprzedawca mebli ogłasza upadłość
„Textil Wirtschaft” podaje, że według Michaela Spitzbartha sytuacja jego firmy „pogorszyła się w bardzo krótkim czasie”. Jedyne, co pomoże mu stanąć ponownie na nogi, to znalezienie inwestora.
Sytuacja producenta odzieży była napięta już jesienią 2022 roku. Wtedy jednak Spitzbarth był jeszcze w stanie uratować swoją markę. Teraz stało się to o wiele trudniejsze. Powodem mają być wyższe ceny spowodowane inflacją, wysokimi stopami procentowymi, ale także zachowaniem konsumentów. Według przedsiębiorcy w obecnej sytuacji zrównoważony rozwój nie odgrywa już ważnej roli.
Kolejna firma odzieżowa na skraju upadłości. „Zagrożenie dotyczy wszystkich”
Michael Spitzbarth opublikował list otwarty skierowany nie tylko do konsumentów. „Zagrożony jest cały zrównoważony przemysł” – ostrzega. „Do 2021/22 r. zrównoważony rozwój był ważnym tematem, który wzbudzał duże zainteresowanie opinii publicznej i kwitł. Obecna inflacja w bardzo krótkim czasie zmieniła zachowania zakupowe klientów. Co więcej, rynek jest dodatkowo osłabiany przez greenwashing dużych firm„.
Czytaj także: Kolejny gigant modowy na skraju bankructwa
Spitzbarth chce uświadomić społeczność i klientów o trudnej sytuacji jego firmy. Wkrótce rozpocznie „kampanię przejrzystości” i zachęci konsumentów do przekazania darowizny w sklepie internetowym firmy.
CHIP.de, PolskiObserwator.de