Przejdź do treści

Koronawirus: W obozach dla uchodźców niewiele zakażeń. Nowe dane

30/12/2021 21:53 - AKTUALIZACJA 30/12/2021 21:55

Koronawirus w obozach dal uchodźców. Dane biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR).

Od początku pandemii nie wykryto wielkich ognisk zakażenia koronawirusem w obozach dla uchodźców. Eksperci z biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) badają przyczyny tego zjawiska i przygotowują się na atak Omikrona – pisze w czwartek VoA.

„Obawialiśmy się wybuchu epidemii koronawirusa w obozach dla uchodźców i przygotowywaliśmy się na to, ale na szczęście do tego nie doszło” – wyjaśnia rzeczniczka UNHCR Aikaterini Kitidi. Czytaj dalej poniżej

>>>>>Niemcy potrzebują jeszcze więcej migrantów, uruchomione programy integracji uchodźców

Jednak ze względu na nowe warianty wirusa, w tym Omikron, które są znacznie bardziej zakaźne, UNHCR liczy się ze wzrostem zakażeń w ośrodkach dla azylantów – dodała Kitidi.

UNHCR ocenia, że około 80 mln ludzi na całym świecie zostało zmuszonych do opuszczenia domów przez konflikty lub prześladowania, a większość z nich żyje w krajach o niskich dochodach, gdzie opieka medyczna jest na bardzo niskim poziomie. Miliony uchodźców zamieszkują obozy, w których dostęp do wody i urządzeń sanitarnych jest ograniczony, a zalecenia dotyczące dystansu społecznego – niewykonalne – pisze Voice of America.

Mimo to stosunkowo niewiele infekcji koronawirusem wykryto w tych ośrodkach; np. w obozie w Demokratycznej Republice Konga (DRK) potwierdzono zakażenia tylko u 55 uchodźców.

Paul Spiegel, epidemiolog z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, który prowadzi badania dla UNHCR, uważa, że możliwe jest, iż w obozach nie przeprowadza się wystarczającej liczby testów i badań i dane na temat zakażeń mogą być bardzo zaniżone.

Spiegel przeprowadził między innymi badania w dwóch obozach w Jordanii dla uchodźców z Syrii; pierwszy z nich liczył 80 tys. mieszkańców, a drugi – 38 tys. Mimo tłoku wstępne dane wskazują na to, że odsetek zakażeń w tych ośrodkach był niższy niż w ich okolicy.

Jedną z hipotez jest efekt izolacji obozów, które mają niewielki kontakt ze światem zewnętrznym, a od początku pandemii został on dodatkowo ograniczony – wyjaśnia Spiegel.

Prowadzi on obecnie kolejne badania tego typu w społecznościach uchodźców w Bangladeszu, Republice Środkowoafrykańskiej, DRK i Ugandzie. Wyniki analiz Spiegla zostaną opublikowane w przyszłym roku. (PAP)