Wiadomości z Niemiec – Ładowanie aut elektrycznych w Niemczech: Aldi, Lidl i Kaufland już pobierają opłaty za to, co kiedyś było darmową usługą. Ikea jest jedną z ostatnich dużych sieci, która oferuje swoje punkty ładowania za darmo – ale możliwe, że niedługo również i tam ulegnie to zmianie.
Czytaj także: Niemiecki dyskont wkracza do Polski. W 2023 roku zacznie działać 6 sklepów. To konkurencja dla Pepco, Action i Tedi
Ikea jest jedną z ostatnich dużych sieci, która nadal oferuje darmowe ładowanie samochodów elektrycznych dla klientów na swoich parkingach – w niektórych przypadkach nawet szybkim prądem stałym. Z tej oferty zrezygnowali w zeszłym roku giganci dyskontowi i wprowadzili opłaty. Portal technologiczny Giga chciał dowiedzieć się, czy Ikea rozważa podobne rozwiązanie. Firma odpowiedziała w następujący sposób: „Jak na razie klienci IKEA mogą za darmo ładować swoje pojazdy elektryczne w godzinach otwarcia. Ze względu na obecną sytuację na rynku energii, obecnie oceniamy tę usługę i nie wykluczamy przeprojektowania oferty w najbliższej przyszłości.”
Ładowanie aut elektrycznych w Niemczech – Koniec darmowych stacji?
Z tej dyplomatycznie przygotowanej odpowiedzi można wywnioskować, że już niedługo Ikea może pójść w ślad m.in. za Lidlem i Kauflandem. 12 września zeszłego roku 1300 punktów ładowania dyskontu przestało oferować darmowe usługi. Od tamtej pory Lidl i Kaufland pobierają 29 centów za kilowatogodzinę prądu zmiennego.
Czytaj: Lidl i Kaufland zrezygnowały z bezpłatnej usługi dla klientów. Chcą zaoszczędzić energię
Merkur.de, PolskiObserwator.de