Łukaszenka na granicy z Polską: W piątek, 26 listopada, białoruski dyktator niespodziewanie pojawił się w Bruzgach, na granicy z Polską. Znajduje się tam ponad 2 tys. migrantów – informują białoruskie media państwowe. Łukaszenka spotkał się tam z uchodźcami i złożył szereg deklaracji. Jedną z nich niemieckie rząd uznał za fałszywą, o czym poinformował rzecznik rządu federalnego w pilnym komunikacie.
Aleksandr Łukaszenka odwiedził ośrodek dla uchodźców utworzony w hali byłego centrum logistycznego. Migranci przebywają tam pod nadzorem białoruskich służb.
Jak informuje Onet dyktator zwizytował halę, w której przebywają migranci, a później wygłosił przemówienie. Było ono tłumaczone na arabski. Czytaj dalej poniżej
Dictateur Loukachenko et son nouveau peuple. pic.twitter.com/ymWprszXcG
— Andreï VAITOVICH (@andreivaitovich) November 26, 2021
Polska wściekła na Merkel: „Nie uznamy żadnych ustaleń, które zostaną podjęte ponad naszymi głowami”
Mówił, mi innymi, że „Białorusini, w tym także ja, będziemy robić wszystko, czego sobie zażyczycie. Nawet jeśli będzie to złe dla Polaków, Łotyszy i jeszcze tam kogoś”. Oświadczył, że rozumie problemy migrantów, którzy uwierzyli w propagandę Zachodu i ich dążenie do znalezienia lepszego miejsca do życia. W swoim przemówieniu apelował do Niemców, żeby jak najszybciej zabrali do siebie migrantów „tak jak to było uzgodnione”. Od Polski domagał się, aby pozwoliła ludziom dotarcie do niemieckiej granicy. – My nie możemy rozpętać wojny, aby przebić korytarz z Polski do Niemiec – mówił.
Niemcy wściekli na Łukaszenkę, rząd dementuje jego deklaracje
Jak podaje dziennik „Tagesschau” Łukaszenka powiedział dzisiaj w Bruzgach, że „2 tysiące osób – dla Niemiec to nie jest duży problem”. Dodał, że Merkel zgodziła się na przyjęcie migrantów. W piątek po południu rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert zdementował słowa białoruskiego dyktatora. „W imieniu kanclerz i rządu federalnego chciałbym wyraźnie powiedzieć, że to stwierdzenie jest fałszywe” – oświadczył. Czytaj dalej poniżej
Pełniąca obowiązki kanclerza Angela Merkel dwukrotnie telefonowała do Łukaszenki w sprawie sytuacji humanitarnej na pograniczu. Ten od tego czasu mówi o osiągniętych porozumieniach w sprawie przyjmowania uchodźców. Strona niemiecka wyraźnie temu zaprzecza.
Źrodło: Onet, Tagesschau, PolskiObserwator.de,