Przejdź do treści

Najdroższe miasto w Niemczech: Nigdzie indziej koszty życia nie są tak wysokie

27/10/2023 19:53 - AKTUALIZACJA 30/10/2023 10:30
Które miasto w Niemczech jest najdroższe

Wiadomości z Niemiec: Które miasto w Niemczech jest najdroższe. Czynnikiem decydującym o dużych różnicach są koszty mieszkań.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Te 3 miasta w Niemczech są najtańsze do życia. Tutaj warto zamieszkać

Które miasto w Niemczech jest najdroższe?

Według najnowszych badań przeprowadzonych przez Instytut Niemieckiej Gospodarki (IW) i Federalny Instytut Badań nad Budownictwem, Urbanistyką i Rozwojem Przestrzennym (BBSR), Monachium jest zdecydowanie najdroższym miastem w Niemczech. Nigdzie w Republice Federalnej koszty życia nie są wyższe. Jak pokazuje badanie, w żadnym innym kraju związkowym różnice regionalne nie są tak duże jak w Bawarii. Na przykład powiat Wunsiedel zajmuje szóste miejsce wśród najtańszych niemieckich powiatów.

Życie w Monachium jest o prawie 38 procent droższe niż w Wunsiedel w Górnej Frankonii. Biorąc pod uwagę całe Niemcy, stolica Bawarii jest o 25,1 procent droższa niż średnia krajowa. Okoliczne powiaty Monachium, Starnberg, Fürstenfeldbruck, Ebersberg i Dachau są również od 16,7 do 10,1 procent powyżej średniej krajowej i przyczyniają się do tego, że Górna Bawaria jest najdroższym okręgiem administracyjnym. Tutaj 21 z 23 miast i powiatów plasuje się powyżej średniej.

>>> Ile wynosi dobra płaca w Niemczech? Odpowiedź może cię zaskoczyć

Czynnikiem decydującym są koszty mieszkaniowe

Według badania, czynnikiem decydującym o dużych różnicach są koszty mieszkaniowe, które w Monachium są o 81 procent wyższe niż średnia krajowa. Jeśli pominąć te koszty, Monachium i Wunsiedel nadal pozostają ekstremami w Bawarii, ale miasto Monachium jest wtedy tylko o 2,9% droższe niż powiat w Górnej Frankonii zamiast 38% – podaje Sueddeutsche.de.

Jak podają autorzy badania wynika to z faktu, że chociaż życie w Monachium jest bardzo drogie, to w wielu innych obszarach życia różnice w cenach są niewielkie lub nie ma ich wcale, na przykład podczas zakupów w dyskontach lub w Internecie. Źródło: Sueddeutsche.de, PolskiObserwator.de