Przejdź do treści

Niemcy: Popularny alkohol znacznie podrożeje – tym razem nie chodzi o piwo

17/09/2022 18:00 - AKTUALIZACJA 18/09/2022 16:21

Wiadomości z Niemiec – Napój alkoholowy podrożeje i tym razem nie chodzi o piwo. Kryzys energetyczny powoduje wzrost cen w wielu branżach. Teraz uderzył również w niemieckich winiarzy. Fani wina muszą przygotować się na znaczne podwyżki cen ulubionego napoju alkoholowego.

Napój alkoholowy podrożeje

Po zapowiedzi kłopotów branży piwnej, teraz przyszedł czas na znaczne podwyżki cen kolejnego napoju alkoholowego – wina. Niemcy oferują ponad 100 odmian winorośli, które są uprawiane łącznie na 103.421 hektarach – podaje Niemiecki Instytut Wina.

>>>Problemy piekarzy w Niemczech: “Sytuacja jest dramatyczna”. Chleb może wkrótce kosztować 10 euro

Czasy dla niemieckich winiarzy nie są jednak łatwe. W czterech największych regionach uprawy winorośli – Rheinhessen (ok. 26.500 ha), Palatynacie (ok. 23.000 ha), Badenii (ok. 15.800 ha) i Wirtembergii (11.400 ha) – plony w ubiegłym roku nie były zadowalające.

Wiosenne przymrozki, infekcje grzybicze i insekty utrudniały życie plantatorom winorośli w ubiegłym roku

Jak donosi Chip, zbiory skurczyły się w ubiegłym roku do 1,77 mln hektolitrów moszczu winnego w całym kraju. Było to spowodowane głównie bakteriami, późnymi przymrozkami na wiosnę, a także tak znienawidzoną przez rolników i winiarzy muchą wiśniową. W samej Badenii odnotowano 17-procentowy spadek moszczu winogronowego. Teraz sytuacja wygląda lepiej, ponieważ miniona fala upałów nie dotknęła winnic w Badenii tak bardzo, jak się tego obawiano w niektórych miejscach – w przeciwieństwie na przykład do Wirtembergii.

>>> Producenci napojów gazowanych wstrzymują produkcję – Brakuje kluczowego składnika

Kryzys energetyczny uderza w niemieckich winiarzy – koszty rosną o ok. 30 proc.

Właściciele winnic „muszą wydawać więcej pieniędzy na energię, nawozy i szklane butelki” – informuje Chip. Według baden.fm oznacza to, że wino może znacznie zdrożeć, zwłaszcza w Wirtembergii, ale także w Badenii. Jednak nie ma jeszcze konkretnych prognoz ze względu na konkurencję między nimi. Jak podaje Bayerischer Rundfunk, krążą pogłoski, że frankońskie wino może być wkrótce droższe o 15 procent.

Według Związku Niemieckich Zakładów Winiarskich (Verband Deutsche Prädikatsweingüter) winiarze będą musieli liczyć się z wyższymi kosztami o około 30 procent, podaje BR. Za materiały takie jak kartonowe pudełka, etykiety, aluminiowe kapsle i szklane butelki „winiarze będą musieli zapłacić od 20 do 40 procent więcej„, a minimalna płaca dla pracowników zbiorów również wzrośnie „o 25 procent do dwunastu euro za godzinę” od października.

Czytaj także: Premia inflacyjna dla pracowników w Niemczech. Oto kto ją otrzyma

Źródło: Chip.de, PolskiObserwator.de