5,5 roku więzienia – taką karę otrzymał 39-letni Sebastian M., który w 2017 roku zadźgał nożem 22-letniego rodaka. Mieszkańcy miejscowości, z której pochodziła ofiara są zszokowani.
Do okrutnego morderstwa doszło w listopadzie 2017 roku w Bedburgu koło Kolonii. 39-letni Sebastian M. z zimną krwią zadźgał nożem 22-letniego Krystiana. Obaj mężczyźni pochodzili z tych samych stron – z pow. jasielskiego.
Według ustaleń niemieckich śledczych, mężczyźni często wyjeżdżali razem do Niemiec do pracy.
Dramat rozegrał się podczas urodzin jednego z członków ekipy. Było spokojnie, żadnych kłótni. To podczas tej imprezy Sebastian M. zrobił wspólne zdjęcie, które Krystian umieścił na Facebooku. Nic od razu pochwalił się na Facebooku. Jak podaje serwis Fakt.pl, tuż przed północą towarzystwo się rozeszło i poszło spać. Po godz. 1.20 przebudzili się brat Krystiana i solenizant. W pomieszczeniu na poddaszu dokonali makabrycznego odkrycia. Bezwładny Krystian wykrwawiał się. Obok niego siedział milczący Sebastian i przyglądał się agonii chłopaka, którego chwilę wcześniej ugodził kilkakrotnie nożem.
Morderca przyznał się od razu do winy, ale nie umiał wytłumaczyć, dlaczego to zrobił, ponieważ był pijany i nic nie pamięta. Z ustaleń śledczych, Sebastian M., w momencie zatrzymania miał prawie trzy promile alkoholu we krwi.
10 maja 2019 r. sąd w Kolonii wydał wyrok, skazując Sebastiana M na 5,5 roku pozbawienia wolności, a część kary może odbyć w klinice odwykowej, ponieważ jest alkoholikiem.
22-latek pochodził z Nowego Glinika koło Jasła. Orzeczenie sądu zszokowało mieszkańców.
– To żadna kara. Zginął życzliwy i wesoły chłopak. Bardzo pracowity. Jego rodzice do dziś nie otrząsnęli się po tej tragedii – powiedzieli.
źródło: Fakt.pl