Przejdź do treści

Niemcy: Korepetycje dla uczniów, za które zapłaci rząd

31/03/2021 17:30

Na pomoc w nauce dla potrzebujących uczniów zostaną przeznaczone gigantyczne pieniądze. Minister edukacji, Anja Karliczek, zapowiedziała, że na ogólnokrajowy program korepetycji resort planuje przeznaczyć miliard euro – informuje „Deutsche Welle”.

Powodem powstania ogólnokrajowego programu korepetycji są duże zaległości niemieckich uczniów w nauce, spowodowane głównie pandemią koronawirusa. Od jej początku w szkołach odwołano ponad pół tysiąca lekcji. „20 do 25 procent uczniów może mieć duże braki w nauce – być może nawet dramatyczne” – powiedziała w rozmowie z „Funke Mediengruppe” szefowa ministerstwa edukacji. „Gdybyśmy stworzyli program korepetycji z podstawowych przedmiotów, potrzebowalibyśmy na to około miliarda euro” – dodała. W całym kraju pod koniec trwającego roku szkolnego planowane są badania poziomu nauczania matematyki, języka niemieckiego i pierwszego języka obcego. Na ich podstawie będą planowane będą następnie oferty korepetycji. 

Co piąty uczeń ma otrzymać pomoc 

Ministerstwo edukacji ustaliło, że priorytetową grupą uczniów potrzebujących pomocy w nauce są ci, którzy przechodzą z podstawowego na średni poziom nauczania. Pomoc mają otrzymać w formie dwóch dodatkowych godzin tygodniowo przez cały rok szkolny lub czterech godzin tygodniowo przez jeden semestr. Czytaj dalej poniżej

Niemcy: 500 euro dla każdego w formie bonów zakupowych>>>

Zajęcia prowadzone będą przez studentów, nauczycieli będących na emeryturze, fundacje edukacyjne oraz prywatnych korepetytorów. Oferta pomocy dotyczyć będzie co piątego z 11 milionów ucznia. 

„Dobrze wydane pieniądze”

Opowiadająca się za ogólnokrajowym programem korepetycji gazeta „Rheinische Post” przedstawiła badania Instytutu Gospodarki Niemieckiej (IW), z których wynika, że pomocy w formie korepetycji potrzebują szczególnie dzieci z rodzin słabo wykształconych. Takich w Niemczech jest około 1,5 miliona. 100 dodatkowych godzin dla takich uczniów kosztowałoby około 1,5 miliarda euro. Dziennik podkreśla, że byłyby to „dobrze wydane pieniądze”, które przyczyniłyby się do zahamowania dalszego „pogłębiania się nierówności edukacyjnych i zdecydowanie większych dalszych kosztów”. 

Źródło: DW.pl, PolskiObserwator.de