Kobieta dźgnięta nożem przez męża na autostradzie zmarła na miejscu. Mężczyznę z krwią na rękach znaleziono kilka metrów dalej. Obecnie przebywa w szpitalu psychiatrycznym.
Kobieta dźgnięta śmiertelnie nożem
Do tragicznego zdarzenia doszło 20 listopada o godzinie 6.00 nad ranem na autostradzie A7 w kierunku Hamburga. Funkcjonariusze myśleli, że zostali wezwani do wypadku, tymczasem na miejscu zdarzenia przy srebrnym Suzuki na berlińskich tablicach rejestracyjnych znaleziono zwłoki 31-letniej kobiety. Na jej ciele znaleziono wiele ran kłutych. Kilka metrów dalej znaleziono mężczyznę z zakrwawionymi rękoma. 33-latek pozwolił się aresztować bez oporu.
Podczas prowadzonego śledztwa, już w niedzielę udało się ustalić, że zatrzymany „mężczyzna jest podejrzany (…) o to, że zatrzymał się na poboczu i kilkakrotnie ugodził swoją żonę nożem w okolice szyi, karku i pleców”.
Ranna kobieta próbowała uciekać
Według śledczych, para mogła być wcześniej na wakacjach w Danii. W drodze do domu doszło do krwawego ataku. Ciężko ranna kobieta najwyraźniej próbowała uciekać. W tym momencie przejeżdżająca obok ciężarówka uderzyła w kobietę i przejechała ją.
ZOBACZ 45-letni Polak zamordował byłą partnerkę i ciężko ranił nożem jej matkę
Prokurator Generalna Inke Dellius powiedziała, że: „według oceny biegłego, kierowca ciężarówki mógł nie zauważyć, że uderzył w ranną kobietę”.
Wydział zabójstw poszukuje świadków
Podejrzanego o morderstwo męża umieszczono w szpitalu psychiatrycznym. Małżonkowie są Syryjczykami i są oficjalnie zarejestrowani w Danii. Nadal nie jest jasne, dlaczego podróżowali samochodem z berlińską tablicą rejestracyjną.
Wydział zabójstw poszukuje świadków tego tragicznego zdarzenia, a także prosi o informacje na temat ciężarówki, tel. 0461-4840.
źródło: BILD.de, bz-berlin.de, PolskiObserwator.de