Wyciągnął nóż kuchenny i zasztyletował 23-letniego mężczyznę i 32-letnią kobietę. Dwumiesięczne dziecko kobiety udało się uratować. Brutalne morderstwo miało miejsce w sobotę na dworcu kolejowym w mieście Iserlohn w Nadrenii Północnej-Westfalii. Świadkowie zdarzenia, wśród których, znajdowała się między innymi około 20-osobowa grupa gości weselnych, doznali szoku.
Zabójcę zatrzymano na miejscu zbrodni. Podczas aresztowania nie sprawiał oporu – powiedział Nils Warmbold. Ofiary zostały zamordowane 12-calowym nożem, który został zabezpieczony przez policję.
Kobieta zasztyletowana na dworcu była żoną 43-letniego mordercy. Oboje to obywatele Kosowa zamieszkali w Niemczech. Druga ofiara mordu, to 23-letni Afgańczyk, nowy partner kobiety i prawdopodobnie ojciec dwumiesięcznej dziewczynki, które ratownikom udało się zabrać z miejsca zbrodni. Czytaj dalej pod zdjęciem
32-letnia matka mieszkała w Iserlohn, podczas gdy jej mąż i partner w Bergisch Gladbach. W wyniku autopsji potwierdzono, że przyczyną śmierci obu ofiar były „liczne obrażenia spowodowane ranami kłutymi: Jak podano narzędzie zbrodni to ogólnie dostępny w sklepach nóż kuchenny z dwunastocalowym ostrzem.
Świadkowie brutalnego mordu ze względu na doznany szok zostali otoczeni opieką psychologiczną.
Zabójstwo w Iserlohn jest trzecim morderstwem dokonanym na dworcu kolejowym w Niemczech w ciągu ostatnich 30 dni. 29 lipca 40-letni Erytrejczyk Habte Araja wepchnął na dworcu we Frankfurcie nad Menem pod nadjeżdżający pociąg matkę z dzieckiem. Kobieta zdołała się uratować. Jej 8-letni syn zginął na miejscu. 20 lipca na dworcu w miasteczku Voerde (Nadrenia Północna-Westfalia) 28-letni Cygan urodzony w Niemczech, ale legitymujący się serbskim paszportem, Jackson B. wepchnął pod pociąg 34-letnią Anję N.
Źródło: Ikz-online.de, PAP, PolskiObserwator.de