Osiem osób zostało rannych, w tym jedna poważnie, z powodu turbulencji do jakich doszło na pokładzie samolotu linii Eurowings, podczas lotu z miasta Lamezia Terme na południu Włoch do Berlina. Airbus 319 tanich linii lotniczych wpadł w turbulencje tuż przed lądowaniem na niemieckim lotnisku.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu. Ranni w wyniku turbulencji doznali urazów szyi, złamań palców i potłuczeń. Stan jednej z osób określany jest jako poważny, ale niezagrażający życiu – podał włoki dziennik Il Mitte. Poszkodowane osoby to sześciu pasażerów i dwóch członków załogi, którzy nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa.
„Kapitan zauważył zwartą formację chmur i jako środek ostrożności włączył sygnalizację zapięcia pasów bezpieczeństwa” – powiedział rzecznik Eurowings. Następnie załoga podała komunikat, że ze względów bezpieczeństwa, należy zapiać pasy, ale niestety niektórzy pasażerowie nie byli w tym wystarczająco szybcy.
Wypadek miał miejsce pod koniec lotu, podczas zniżania samolotu do lądowania, na wysokości 9000 metrów i około 20 przed przybyciem na lotnisko.
Samolot Lamezia-Terme wylądował na berlińskim lotnisku Tegel z opóźnieniem zaledwie 15 minut, o godzinie 16.50. Na pasie czekały już służby ratunkowe. W akcji brało udział 28 strażaków i dwie karetki pogotowia.
Ein nach #TXL fliegendes Flugzeug war in Turbulenzen geraten. Nach der sicheren Landung wurden 13 Menschen durch einen Notarzt gesichtet. 5 Personen wurden mit leichten, 1 Passagierin mit mittelschweren Verletzungen in Khs. gebracht. Prima Zusammenarbeit mit der #Flughafen-Fw! pic.twitter.com/UMoKW5WARH
— Berliner Feuerwehr (@Berliner_Fw) 9 settembre 2019
Źródło: Il Mitte, Twitter/Berliner Feuerwehr, PolskiObserwator.de
Zobacz także: Miłość na pokładzie Ryanaira. Stewardessa przyjęła oświadczyny zakochanego pasażera