Przewodniczący władz krajów związkowych są wściekli na kancelarię szefowej rządu. Uważają, że absurdem było przygotowanie projektu wprowadzenia nowych, bardziej rygorystycznych obostrzeń antycovidowych bez wcześniejszych konsultacji z nimi. Podczas dzisiejszej wideokonferencji z Angelą Merkel premierzy niemieckich landów zawetowali dzisiaj większość proponowanych przez rząd federalnych zmian.
Kraje związkowe nie zgodziły się, aby spotkania w miejscach publicznych ograniczyć do członków jednego gospodarstwa domowego i maksymalnie dwóch osoby z innego gospodarstwa. Nie zaakceptowały także propozycji zmniejszenia wszystkich klas szkolnych o połowę oraz ograniczenia kontaktów dzieci i młodzież do spotkań tylko z jednym przyjacielem bądź przyjaciółką. Niemieckie landy ostro skrytykowały ponadto pomysł dotyczący udzielania zwolnień lekarskich. Rząd Angeli Merkel chce, aby wszystkie osoby z objawami przeziębienia natychmiast przechodziły na kwarantannę trwająca od 5 do 7 dni. Szef zrzeszenia pracodawców, Ingo Kramer, uważa, że tego typu przepis może sparaliżować dzialalność wszystkich firm w Niemczech. „Mam nadzieję, że zdajecie sobie sprawę, że o tej porze roku każdy ma katar i inne lekkie objawy przeziębienia” – powiedział zwracając się do Merkel.
Jak informuje agencja dpa w ciągu dzisiejszego popołudnia, tj. od godziny 14.00, kiedy rozpoczęła się narada kanclerz Niemiec z premierami krajów związkowy treść nowego rozporządzenia, które ma zostać ogłoszone zmieniono już trzykrotnie. Z naniesionych do tej pory poprawek wynika, że to co miało stać się obowiązkiem (Czytaj: TUTAJ ICH LISTĘ) będzie prawdopodobnie tylko zaleceniem. Nie wiadomo jeszcze, kiedy będzie gotowa ostateczna wersja nowych przepisów antycovidowych.
Źródło: Bild.de, PolskiObserwator.de