Już od 1 maja płaca minimalna za godzinę w Brandenburgii wzrośnie z 10,68 euro do 13 euro za godzinę. Premier Brandenburgii Dietmar Woidke wezwał do opowiedzenia się za solidarnym i sprawiedliwym światem pracy w obliczu pandemii i podkreślił wagę transgranicznej współpracy z Polską.
„Pandemia pokazuje, jak ważna jest jedność i stawanie w obronie interesów pracowników” – podkreślił szef rządu sąsiadującej z Polską Brandenburgii, cytowany przez agencję dpa. Jako przykłady podał między innymi „godziwe” warunki pracy w rzeźniach, lepsze zarobki w pielęgniarstwie i innych zawodach socjalnych.
Czytaj także: Niemcy: W tych sklepach w Niemczech zrobisz zakupy 1 maja – Święto Pracy
Niemiecka Federacja Związków Zawodowych wybrała na tegoroczne święto 1 maja hasło „Solidarność jest przyszłością”. W tym roku przypada również 10. rocznica wprowadzenia pełnej swobody przepływu pracowników z krajów Europy Wschodniej w UE. „Dla polsko-niemieckiego pogranicza otworzyło to ostatecznie drogę do wspólnego transgranicznego obszaru gospodarczego” – podkreślił Woidke, który jest również koordynatorem rządu federalnego ds. polsko-niemieckiej współpracy społecznej i transgranicznej.
Dane liczbowe pokazują, jak bardzo w tym czasie rozwinął się rynek pracy między krajami. Polacy, w liczbie około 70 000, stanowią zdecydowanie największą grupę pracowników transgranicznych w Niemczech. W Brandenburgii jest około 25 000 pracowników podlegających składkom na ubezpieczenie społeczne z polskim obywatelstwem.
Czytaj także: 7 zmian w Niemczech w maju 2021 roku
„Transgraniczny rynek pracy jest cennym atutem, ale niestety bardzo podatnym na zagrożenia w czasach koronawirusa – powiedział Woidke. – Zależy mi na znalezieniu mądrej równowagi między ochroną zdrowia a swobodą przemieszczania się w czasie pandemii.”
Od środy w pełni zaszczepione przeciw Covid-19 osoby wjeżdżające do Brandenburgii są zwolnione z kwarantanny. Szczepienie nie zwalnia jednak z obowiązku posiadania negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa przy wjeździe do Niemiec.
„Cieszę się z tego kroku. Przynosi on ulgę i kieruje nas w stronę większej normalności w życiu codziennym dla wielu ludzi w polsko-niemieckim regionie przygranicznym” – podkreślał premier Brandenburgii. (PAP)