Przejdź do treści

Niemcy: Polscy kierowcy oszukani przez pracodawcę. Zamiast wypłaty otrzymali batoniki

27/05/2021 11:11

Polacy zatrudnieni w niemieckiej firmie transportowej zostali oszukani przez pracodawcę. W ramach protestu zatrzymali firmowe samochody i koczują z nimi w lesie. 

Do Polski coraz częściej napływają informacje dotyczące kontrowersyjnych sytuacji związanych z traktowaniem polskich pracowników w Niemczech. W kwietniu głośno było na temat nieludzkich warunków pracy przy budowie fabryki Tesli, a na początku maja szerokim echem odbiła się wiadomość o Polakach uwięzionych na farmie szparagów. 

W środę media obiegła informacja o 13 Polakach zatrudnionych przez niemiecką firmę transportową. Z ich relacji wynika, że do połowy maja rozwozili paczki nawet przez 20 godzin dziennie. Niestety do tej pory nie otrzymali ani grosza wynagrodzenia – jedyną formą „zapłaty” były wręczone przez pracodawcę batoniki. 

Część z Polaków powróciła już do kraju. Ci, którzy postanowili zawalczyć o swoje prawa, koczują w lesie. W ramach protestu zdecydowali się na zatrzymanie firmowych samochodów. W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” mówią, że pracodawca zażądał ich zwrotu.

Pracodawca zadzwonił po policję, pokazaliśmy jej wszystkie nasze dokumenty i umowy. W umowie mamy zapis, że w czasie trwania umowy, czyli do 1 czerwca, busy są do naszego użytkowania. Policja to stwierdziła i nie oddaliśmy samochodów” – opowiadają. 

Polacy wypowiedzieli pracodawcy umowę z dwutygodniowym okresem wypowiedzenia. Umówili się z nim również na wypłatę połowy pensji. Wtedy też wybrali się do firmowego biura, gdzie oprócz szefa czekała na nich także policja. Po trzygodzinnej rozmowie z funkcjonariuszami okazało się, że Polacy nie byli nigdzie zarejestrowani. „Pracowaliśmy na czarno dwa miesiące. Nie odprowadzał za nas składek. Nie byliśmy zgłoszeni do kasy chorych” – skarży się jeden z mężczyzn.

Kierowcy będą musieli zwrócić auta w terminie do 1 czerwca. Potem walka o ich prawa prawdopodobnie przeniesie się na drogę sądową.

Niezależna.pl, Gazeta Wyborcza, PolskiObserwator.de