Policja z miasta Friedberg poinformowała o seniorze, który wybrał się na zakupy do supermarketu na peryferiach miasta, ale pojechał o 400 km za daleko. Podróżując autostradą napędził stracha kierowcom. Nie podporządkował się też policji, która próbowała ściągnąć go z drogi.
O zdarzeniu policja poinformowała w mediach społecznościowych, apelując do wszystkich siadających za kierownicę o zachowanie rozsądku i rozwagi.
Zgłoszenie na numer alarmowy 112 przyszło w poniedziałek od kierowców poruszających się autostradą A5 w Hesji. Informowali o pojeździe prowadzanego przez mężczyznę w podeszłym wieku, poruszającego się bardzo wolno i na światłach awaryjnych. Czytaj dalej pod zdjęciem
Próba zatrzymania kierowcy okazało się dla policji nie lada wyzwaniem. Senior ignorował znaki nakazujące mu zjechanie do kontroli drogowej. Mundurowym udało się wreszcie zatrzymać mężczyznę w Ober-Moerlen.
Jak się okazało 85-latek trafił do Hesji, czyli o 400 km za daleko, zupełnie omyłkowo. Wyjeżdżając ze swojego domu w Bremie miał w planach zrobienie zakupów w galerii handlowej na obrzeżach swojego miasta, ale pomylił drogę.
Na pytanie dlaczego nie stosował się do nakazu policji, aby jechać za radiowozem wyjaśniał, że trasa przez nich wyznaczona nie odpowiadała jego planom.
Po odebraniu prawa jazdy seniorowi i zawiadomieniu rodziny seniora skierowano na badania.
Źródło: Spiegel.de, PolskiObserwator.de
Czytaj także: Niemcy: Nago na skuterze, ale w kasku i sandałach