Trwa dochodzenie w sprawie śmierci 45-letniego Polaka, który podczas awantury wykrwawił się w wyniku ciosu nożem.
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 27 listopada około godziny 23:00 w w kwaterze dla pracowników tymczasowych w Emmerich. 45-letni Polak zmarł dzień później w godzinach popołudniowych w szpitalu w Duisburgu, gdzie został przewieziony tego samego dnia rano ze szpitala w Emmerich.
Jak informuje portal DW.com/pl [powołując się na dziennik „Rheinische Post”, obdukcja wykazała, że mężczyzna został raniony ostrym narzędziem w nogę i wykrwawił się.
Obecnie prowadzone jest śledztwo w tej sprawie. Do tej pory ustalono, że w domu, w którym mieszkał zmarły doszło do awantury i na miejsce wezwano policję. Wiadomo, kto jest zameldowany w domu, gdzie doszło do tragedii, ale nie jest jasne kto przebywał tam w piątkowy wieczór i czy byli tam jacyś goście. Według prokuratury nie ma jeszcze żadnych podejrzanych, a w sprawie jest jeszcze wiele niejasności.
Niemieckie media przypominają, że 29 października br. w tym samym domu doszło do innego incydentu. 22-letni mężczyzna schronił się na posterunku policji wodnej, po tym jak został pobity przez trzech mieszkańców kwatery, którzy mieli mu grozić nożem. Ukradli mu 100 euro i telefon komórkowy. Według informacji „Rheinische Post” jak na razie policja nie wiąże obu spraw.
źródło: Dw.com/pl, www1.wdr.de