Przejdź do treści

Niemcy: Włamywacze ukradli skarby króla warte nawet MILIARD euro. Jeden z tropów wiedzie do Polski?

26/11/2019 10:49 - AKTUALIZACJA 08/07/2021 16:55

Złodzieje, którzy wczoraj wtargnęli do zabytkowego skarbca w Dreźnie ukradli przedmioty, których wartość liczona jest w setkach milionów euro. Trwa pościg za rabusiami. 

Kilkaset milionów euro, a według dziennika BILD nawet miliard euro warte są kosztowności, zostały skradzione w poniedziałek rano z muzealnego skarbca Augusta Mocnego w Dreźnie.

Szybkie włamanie i pogłoski o tropie prowadzącym do Polski

Włamywacze tuż przed godziną 5 rano wzniecili pożar, wyłączyli zasilanie w budynku, a następnie po rozcięciu kraty i wybiciu okna wtargnęli do skarbca. Mimo odcięcia prądu przez włamywaczy kamery obserwacyjne pracowały dalej dzięki niezależnemu zasilaniu. Na nagraniu widać dwóch włamywaczy, ale śledczy uważają, że włamaniu mogło brać udział więcej osób. Czytaj dalej poniżej

 

Po dostaniu się do skarbca Gruenes Gewoelbe (Zielone Sklepienie), znajdującego się na terenie rokokowej pałacowej rezydencji Residenzschloss złodzieje udali się wprost do sali wystawowej, gdzie eksponowane były kosztowności będące niegdyś własnością króla Polski Augusta III Mocnego. August Mocny umieścił swoje skarby w tym miejscu w XVII wieku, w okresie kiedy był był elektorem saskim i władcą Rzeczypospolitej. Złodzieje skierowali się do gablot, gdzie znajdowała się kolekcja drogocennych diamentów i innych cennych kamieni oraz wyrobów jubilerskich. Wszystko zajęło im około 5 minut.

W pobliżu miejsca, gdzie włamywacze wzniecili pożar, aby wtargnąć do skarbca znajduje się garaż, w którym policjanci znaleźli dwa spalone samochody, prawdopodobnie należące do włamywaczy. Jedna z mieszkanek miasta miała powiedzieć policji, że w garażu tym od kilku dni parkował tajemniczy samochód na polskich numerach rejestracyjnych – podał serwis Polsatnews.pl.  Wyjazd z miejsca parkingowego znajduje się niedaleko wjazdu na autostradę wiodącą między innymi do Polski. Jak podał serwis Wirtualna Polska (wp.pl) polska policja nie chce komentować sprawy, jednak Rzecznik Komendanta Głównego Policji przyznał jednak, że polscy i niemieccy funkcjonariusze na bieżąco ze sobą współpracują.

Premier Saksonii powiedział, że cała Saksonia została okradziona. „To atak na kulturalną tożsamość Saksończyków. Policja i śledczy pracują nad schwytaniem sprawców i odnalezieniem skradzionych dzieł sztuki – powiedział Roland Wöller, minister spraw wewnętrznych kraju związkowego, którego Drezno jest stolicą.

Źródło: Bild.de, FAZ, Polsatnews.pl, PolskiObserwator.de