Coraz więcej Polaków pracuje w Polsce, ale woli mieszkać w Niemczech z oszczędności i nie tylko.
Coraz więcej Polaków z terenów przygranicznych coraz częściej decyduje się na zamieszkanie w Niemczech, ale nie z chęci lepszych zarobków, lecz z oszczędności.
O nowym fenomenie polskiej emigracji pisze portal Money.pl w artykule „Nowy wymiar emigracji. Polacy przeprowadzają się do Niemiec, bo taniej. Ale pracują w Polsce”.
Okazuje się, że za cenę kawalerki w Szczecinie, za zachodnią granicą można kupić dom.
– W miastach takich, jak Löcknitz, Pasewalk, Gartz czy nawet Prenzlau, ludzie po prostu dojeżdżają do pracy do Szczecina – mówi agentka ds. nieruchomości, która działa po zachodniej stronie Odry. Z tej pierwszej miejscowości do centrum Szczecina jest zaledwie 25 km. A jak kształtują się ceny? Agentka zapewnia, że przyzwoity dom można mieć za ok. 200-300 tys. zł.
Jest też wiele osób, które decyduje się na wynajem mieszkania w Niemczech. Wielu z Polaków za 200-300 euro miesięcznie wynajmuje dość duże mieszkania, a zauważa meldując się po zachodniej stronie mogą liczyć też na hojną niemiecką opiekę socjalną.
Z tego rozwiązania coraz częściej korzystają także rodzice dzieci niepełnosprawnych, ponieważ opieka nad nimi jest w Niemczech po prostu na dużo lepszym poziomie.
W przygranicznych miejscowościach część Polaków pracuje na terenie Niemiec, wielu zakłada tu firmy, chociażby z powodu, że kwota wolna od podatku jest znacznie wyższa niż w Polsce.
Zapraszamy do przeczytania artykułu „Nowy wymiar emigracji. Polacy przeprowadzają się do Niemiec, bo taniej. Ale pracują w Polsce”, w którym przytoczone zostały także wypowiedzi Polaków, którzy zdecydowali się na przeprowadzkę za Odrę.