Wiadomości z Niemiec: Nowoczesny system obrony powietrznej dla Ukrainy. Scholz poinformował o planie dostarczenia Ukrainie nowoczesnego systemu obrony powietrznej i dalszych dostaw broni.
Nowoczesny system obrony powietrznej dla Ukrainy
Podczas dzisiejszej debaty budżetowej Bundestagu, lider opozycji Friedrich Merz (CDU) zaatakował kanclerza Scholza za jego stanowisko w sprawie wojny i braku dostaw ciężkiej broni dla Ukrainy. Kanclerz tłumaczył, że Niemcy pomagają Ukrainie finansowo i gospodarczo. Poinformował także o planie dostarczenia jej nowoczesnego systemu obrony powietrznej i obiecał dalsze dostawy broni. „Ponadto ukraińskie siły zbrojne zostaną wyposażone w radar śledzący, który będzie wykrywał artylerię” poinformował kanclerz w środę, 1 czerwca w Bundestagu.
Potwierdził, że Niemcy będą wspierać zapowiadane przez USA dostawy wyrzutni rakietowych na Ukrainę „zgodnie ze swoimi możliwościami technicznymi”. Chodzi o system obrony powietrznej Iris-T firmy Diehl. „To najnowocześniejszy system obrony powietrznej, jaki mają Niemcy. Pozwoli to Ukrainie chronić całe miasta przed rosyjskimi nalotami” – powiedział Scholz.
Jak podkreślił kanclerz, Niemcy od początku wojny dostarczyły Ukrainie granatniki przeciwpancerne, pociski przeciwlotnicze i „wiele milionów sztuk amunicji”.
W ciągu minionych kilku tygodni Berlin zobowiązał się do dostarczenia na Ukrainę ciężkiego uzbrojenia: czołgów Gepard i Panzerhaubitze 2000 – nowoczesnych dział artyleryjskich. Ta broń jeszcze na Ukrainę nie dotarła, dlatego opozycja wielokrotnie oskarżała Scholza o brak działań i wahanie. Kanclerz został skrytykowany w tej sprawie także przez Polskę.
Kanclerz Niemiec jest „dość zdumiony” krytyką ze strony Polski w sprawie
Kanclerz wyraził brak zrozumienia dla krytyki wyrażanej w kraju i za granicą w związku z brakiem wsparcia militarnego dla Ukrainy. „Dostarczyliśmy broń i dostarczymy jej więcej” – powiedział Scholz w wywiadzie dla „Stuttgarter Zeitung” i „Stuttgarter Nachrichten”. „Te zamówienia są w trakcie realizacji” – dodał, odnosząc się do uzgodnionych z przemysłem dostaw ciężkiej broni.
ZOBACZ: Polska oczami obcokrajowców – zalety i wady życia oraz pracy w kraju nad Wisłą
Szef niemieckiego rządu dodał, że przekazanie Ukrainie samobieżnych dział przeciwlotniczych Gepard zostało uzgodnione na koniec lipca. Ponadto trwa już szkolenie ukraińskich żołnierzy w zakresie obsługi haubicoarmat PzH 2000.
Kanclerz wyraził także swoje zdumienie krytyką ze strony Warszawy, że Niemcy nie dostarczyły jeszcze Polsce czołgów Leopard w zamian za przekazanie Ukrainie czołgów T72 z zasobów polskiej armii. „Prowadzimy rozmowy ze wszystkimi naszymi wschodnioeuropejskimi partnerami i chcemy równie poważnie przyspieszyć rozmowy z Polską, jak z Czechami i Słowacją” – powiedział Scholz. Z rządem Czech, który bezzwłocznie dostarczy Ukrainie czołgi T72, „zawarto precyzyjne porozumienie, co i kiedy będziemy im dostarczać” – zaznaczył.
ZOBACZ: Ukraińcy sami przewieźli niemieckie hełmy do Kijowa. Przyjechały autobusem
Kanclerz podkreślił, że wszyscy sojusznicy Niemiec wiedzą, „iż Bundeswehra nie dysponuje dużymi zapasami pojazdów operacyjnych, które trzeba tylko wysłać”. Poważnym problemem jest – jak zaznaczył – to, że Bundeswehra od 2010 roku była niedofinansowana. To „ograniczyło nasze zdolności obronne”, powinno się to jednak teraz zmienić dzięki specjalnemu funduszowi w wysokości 100 miliardów euro.
źródło: Tagesschau.de, DW, PolskiObserwator.de