Obowiązkowe szczepienia przeciw Covid-19 w Niemczech: Po miesiącach kłótni, niemieccy deputowani podjęli dzisiaj decyzję w sprawie powszechnego obowiązku szczepień.
Obowiązkowe szczepienia przeciw Covid-19 w Niemczech
Aktualizacja z godziny 15:34
Większością głosów parlament odrzucił uzgodniony niedawno kompromis polityków koalicji rządzącej na rzecz przymusowych szczepień osób od 60. roku życia.
296 deputowanych opowiedziało się za obowiązkowymi szczepieniami w wieku 60 lat, 378 przeciw. Dziewięciu deputowanych wstrzymało się od głosu.
Postanowiono, że NIKT nie powinien być szczepiony w Niemczech, poza pracownikami służby zdrowia i opieki – podaje portal NDR.
Także propozycja obowiązkowych szczepień od 50. roku życia została odrzucona.
Pod głosowanie poddana została również propozycja CDU/CSU), która przewidywała wprowadzenie obowiązku szczepień w zależności od sytuacji jesienią br. Także i w tym przypadku projekt ustawy został odrzucony. 497 deputowanych głosowało przeciw, 172 głosowało za.
Aktualizacja 10:47
W Bundestagu trwa debata nad wprowadzeniem powszechnego obowiązku szczepień przeciw Covid-19 w Niemczech. W ubiegłym tygodniu, plan wprowadzenia obowiązkowych szczepień od 18. roku życia nie powiódł się. Dzisiaj odbędzie się głosowanie nad nową propozycją koalicji rządzącej dotyczącą obowiązkowych szczepień osób powyżej 60. roku życia.
Zgodnie z nowym projektem ustawy, osoby powyżej 60. roku życia będą musiały przedstawić dowód otrzymania trzech dawek szczepionki do 1 października 2022 r., czyli tuż przed rozpoczęciem sezonu jesienno-zimowego i możliwego nadejścia kolejnej fali pandemii.
W międzyczasie niezaszczepione osoby, musiałyby odbyć obowiązkową konsultację lekarską, w celu omówienia możliwości szczepienia.
CDU i CSU zaproponowały stworzenie ogólnokrajowego rejestru szczepień, dzięki któremu będzie wiadomo, kto się zaszczepił i do kogo należy się konkretnie zwrócić.
ZOBACZ: Koronawirus w Niemczech: Plan wprowadzenia obowiązkowych szczepień od 18. roku życia nie powiódł się
Jednak grupa parlamentarna CDU/CSU odrzuca obecnie decyzję o szczepieniach i opowiada się za „stopniowanym mechanizmem szczepień”, który Bundestag i Bundesrat mogłyby wprowadzić w przypadku pogorszenia się sytuacji pandemicznej.
Trwa debata w Bundestagu na temat obowiązkowych szczepień w Niemczech
Według Wolfganga Kubickiego (FDP), „powszechny obowiązek szczepień od 18. czy 60. roku życia nie znajduje uzasadnienia”. Jak zauważył polityk, wariant Omikron jest bardziej zaraźliwy, ale mnie niebezpieczny, dlatego niedopuszczalna jest ingerencja w podstawowe prawa obywateli.
Alice Weidel (AfD) powiedziała, że „obowiązek szczepień jest 'radykalnie niekonstytucyjny’. Kto daje państwu prawo do zmuszania nas do naszego rzekomego szczęścia?” – zapytała Weidel. Nazwała Karla Lauterbacha „przytłoczonym ministrem zdrowia”. Według Weidel, „obowiązek szczepień od 60. roku życia jest w rzeczywistości wymogiem szczepień dla wszystkich”.
Tino Sorge (CDU), popiera kompromisową propozycję Unii CDU/CSU dotyczącą wprowadzenia rejestru szczepień, aby najpierw sprawdzić, którzy ludzie nie są jeszcze zaszczepieni. „Liczby zapadalności obecnie spadają i nie wiadomo jeszcze, który wariant będzie krążył jesienią. Dlatego potrzebna jest 'rzetelna baza danych’” powiedział polityk.
Rzecznik ds. polityki zdrowotnej Zielonych Janosch Dahmen, opowiada się za obowiązkowymi szczepieniami od 60. roku życia. „Projekt jest 'skuteczny i rozsądny’. Pomiędzy 50. a 60. rokiem życia 'ryzyko ciężkiego przebiegu infekcji ponownie bardzo wzrasta'” powiedział Dahmen.
Federalny minister zdrowia Karl Lauterbach (SPD) popiera w 100 procentach projekt wprowadzenia powszechnego obowiązku szczepień dla osób powyżej 60. roku życia. „90 procentom zgonów można zapobiec dzięki obowiązkowym szczepieniom. Skorzystajmy z okazji, proszę” powiedział Lauterbach.
Artykuł aktualizowany
źródło: T-online.de, PolskiObserwator.de