Przejdź do treści

Otrzymałeś ten list z Lidla? Możesz stracić duże pieniądze

21/06/2023 16:47 - AKTUALIZACJA 21/06/2023 16:48
Klienci Lidla otrzymują ten sam list

Supermarkety: Klienci Lidla otrzymują ten sam list. Konsumenci muszą teraz uważać. Mogą stracić duże pieniądze. List nie jest wysyłany przez znaną sieć dyskontów. Warto wiedzieć o co w nim chodzi. Oto po czym rozpoznać, że chodzi o oszustwo.
PRZECZYTAJ: Dostałeś ten list z urzędu? Oto, co ci grozi, jeśli go zignorujesz 

Klienci Lidla otrzymują ten sam list

„Ostatnie wezwanie do zapłaty” napisano w wysłanym do milionów klientów Lidla liście. Zawarta w nim jasna informacja może uruchomić automatyczny odruch natychmiastowej chęci zapłaty 63,39 euro. Czytaj także: Oszustwo z licznikiem energii elektrycznej. Nigdy nie podawaj tego numeru

List tak naprawdę nie został wysłany przez znaną sieć niemieckich supermarketów Lidl. I co najważniejsze, dyskont nie ma z tym nic wspólnego.

Rzekome żądanie zapłaty od Lidla wygląda na zwodniczo prawdziwe

Ale wielu konsumentów może dać się nabrać. W liście nie ma prawie żadnego szczegółu, który mógłby wskazywać, że chodzi o oszustwo – informuje Watson.de. Każdy, kto kiedykolwiek otrzymał list z Lidla, nie zauważy praktycznie żadnej różnicy. Logo w lewym górnym rogu, odpowiednie ostemplowanie, godziny otwarcia i dane adresowe wydają się być prawidłowe, a tekst przygotowany jest w profesjonalny sposób. Jak zauważa portal, przeważnie takie listy zawierają mnóstwo błędów ortograficznych. Tym razem jest on doskonale napisany. Przeczytaj: Radość dla 21 milionów emerytów. Od 1 lipca 2023 otrzymają więcej pieniędzy

Wrażenie autentyczności potwierdza to, że wszystkie dane są pozornie poprawne. Dotyczy to adresu, numeru telefonu i kontaktu e-mail dyskonta, jak również nazwy i adresu klientów. Przeczytaj także: W czerwcu miliony osób otrzymają ten list. Warto wiedzieć o tym wcześniej

Zaskakujące jest jednak to, że każdy, kto nie ma numeru klienta w Lidlu, i tak otrzyma go na tym liście. A każdy, kto w kwietniu 2023 r. nie zrobił zakupów w dyskoncie za 55,91 euro, jest oskarżony o taki zakup. Do tego należy doliczyć opłatę za zwłokę.

„Już dwukrotnie przypominaliśmy ci e-mailem o zapłaceniu zaległej kwoty”, czytamy w liście, choć tak naprawdę klienci nigdy nie otrzymali żadnych wezwań do zapłaty. Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Lidl zaleca zawiadomić o przestępstwie policję

Lidl zaleca natychmiastowe „złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez nieznane osoby w lokalnym komisariacie policji”. Wezwanie do zapłaty zostaje anulowane.

Wszystkim osobom, które znajdą taki list w swojej skrzynce pocztowej, zaleca się jego zignorowanie, a w razie wątpliwości natychmiastowy kontakt z dyskontem. Numer telefonu i adres e-mail w liście są poprawne.

Watson.de przypomina, że jeśli jedna osoba wyśle ​​list do 100 osób , a tylko 10 z nich dokona wpłaty, oszuści na tym skorzystają. Dlatego przed wpłatą jakiejkolwiek sumy, należy dobrze sprawdzić, czy nie chodzi o kolejne oszustwo.

źródło: Watson.de, PolskiObserwator.de