Polak zamordował partnerkę i jej matkę – zabójstwo w Niemczech – 46-letni Polak wbił nóż prosto w serce swojej byłej partnerki, a następnie rzucił się na jej matkę. Kilka godzin później policja znalazła zabójcę pod ratuszem w pobliskim mieście, gdzie leżał pijany.
Polak zamordował partnerkę i jej matkę – okrutna zbrodnia w Niemczech
W poniedziałek, 21 lutego br., niemiecki sąd uznał 46-letniego Polaka winnego zabójstwa dwóch kobiet. Według śledczych mężczyzna nie chciał się pogodzić z faktem, że jego partnerka rzuciła go. Jej sędziwa matka, którą kilkakrotnie dźgnął nożem w brzuch zmarła w wyniku doznanych ran.
Do okrutnej zbrodni doszło 10 miesięcy temu w mieście Haan w Nadrenii Północnej-Westfalii.
23 kwietnia 2021 roku, 45-letni wówczas Artur J., miał wbić 22 centymetrowe ostrze w serce swojej 64-letniej byłej partnerki a następnie zadał kilka ran kłutych jej 84-letniej matce.
>>>Kłótnia Polaków przerodziła się w zbrodnię. Polka zadźgała nożem swojego partnera
Okropnego odkrycia dokonała córka zamordowanej – 32-letnia Diana M., która przyszła około godziny 16.00 w odwiedziny do matki i babci. Pomimo natychmiastowego wezwania karetki, Danuty M. nie udało się uratować. Kobieta zmarła na miejscu zdarzenia, a jej matka została przetransportowana do szpitala helikopterem, gdzie później zmarła wskutek doznanych ran.
Zabójcę zatrzymano kilka godzin później w Hilden, gdzie znaleziono go leżącego pijanego pod ratuszem.
Podczas procesu ustalono, że Artur J. oraz Danuta M. poznali się na spotkaniach AA. Podczas gdy kobiecie udało zerwać się z nałogiem, Artur J. po pewnym okresie abstynencji zaczął ponownie pić. Z tego powodu kobieta postanowiła zerwać z nim związek. Od tamtej pory mężczyzna miał kilkakrotnie grozić, że ją zabije. 23 kwietnia 2021 roku zamienił swoje słowa w czyn.
Jeden z policjantów, który jako pierwszy przybył na miejsce zbrodni, był świadkiem dramatycznych scen: kobieta będąca córką i wnuczką obu ofiar, trzymała na kolanach zmarłą matkę, podczas gdy jej chłopak reanimował babcię.
Niemiecki sąd skazał go w poniedziałek Artura J. na 16 lat pozbawienia wolności.