Rasistowskie zadanie szkolne dla uczniów w Niemczech. Zszokowani rodzice protestują
Burza oburzenia przeszła przez gimnazjum w Siegburgu. Impulsem była lekcja filozofii podczas, której uczniowie otrzymali do wykonania zadanie o następującej treści: „Turecki ojciec w Niemczech żeni swoją córkę z synem swojego brata bez jej zgody, aby zapewnić mu pozwolenie na pobyt w Niemczech, a tym samym środki do życia. Omów sytuację z kolegą z ławki. Jakie konflikty w tym dostrzegasz?” – informuje WDR.de.
Rasistowskie zadanie szkolne dla uczniów w Niemczech- rodzice protestują
Wielu rodziców pochodzenia tureckiego poczuła oburzenie wobec tak sformułowanego ćwiczenia. Federacja Tureckich Stowarzyszeń Rodziców w Nadrenii Północnej-Westfalii napisała w liście otwartym do minister szkolnictwa Yvonne Gebauer (FDP), że uważają, iż tego typu ćwiczenia są niedopuszczalne, gdyż utrwalają stereotypy i są przejawem dyskryminacji wobec mniejszości narodowych.
>>>Reklama „Nowa Polka Babci” na autobusach w Niemczech, interweniowała polska Ambasada
Ali Sak, wiceprezes Federacji Tureckich Stowarzyszeń Rodziców w NRW powiedział w rozmowie z dziennikiem “General Anzeiger”, że w krótkim ćwiczeniu zawarto nawet nie jeden, a dwa stereotypy: dziewczyna musi poślubić mężczyznę bez wbrew swojej woli, a chłopak pokazany jest jako pasożyt społeczny, pragnący żerować na niemieckim systemie socjalnym.
Ministerstwo Edukacji NRW oświadczyło, że w poniedziałek, że ćwiczenie ma charakter dyskryminujący. Wydawca podręcznika obiecał usunąć je z kolejnego wydania.
Szkoła przeprasza na swojej stronie internetowej za zaistniałą sytuację i wyjaśnia kontekst zadania: Celem ćwiczenia było uświadomienie czym są uprzedzenia i stygmatyzacja, a nie „świadome posługiwanie się stereotypami wobec mniejszości narodowej”. Dodano, że szkoła jest członkiem programu „Szkoły bez Rasizmu” od 20 lat i stara się przeciwdziałać dyskryminacji w szkole.
Co czwarty mieszkaniec Niemiec ma swoje korzenie w innym kraju – najwięcej w Turcji i w Polsce
Co czwarty mieszkaniec Niemiec ma obce pochodzenie – wynika z Federalnego Urzędu Statystycznego w Wiesbaden. Niemieccy statystycy traktują jako osobę o pochodzeniu imigranckim zarówno cudzoziemca, który osiedlił się w Niemczech, jak i osobę, która urodziła się w Niemczech, ale której przynajmniej jeden z rodziców był obcokrajowcem.
Jak wynika z Raportu Migracyjnego za rok 2020 pochodzenie migracyjne ma 26,7 proc. mieszkańców Niemiec. Ponad połowa z nich jest obywatelami Niemiec.
Około 13 proc. osób z imigranckim pochodzeniem ma swoje korzenie w Turcji, a 11 proc. w Polsce.
Źródło: www1.wdr.de, PolskiObserwator.de