Trwa drugi dzień strajku maszynistów w Niemczech. Podobnie jak wczoraj kursować będzie tylko około 25 procent pociągów dalekobieżnych i 40 procent regionalnych. Związek zawodowy niemieckich maszynistów zagroził kolejnymi strajkami.
Niemiecki Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych (GDL) kontynuuje także dzisiaj strajk w transporcie towarowym i pasażerskim. Podobnie jak wczoraj także i dziś kursować będzie tylko około 25 procent pociągów dalekobieżnych i 40 procent regionalnych. Strajk ma się zakończyć jutro, ale lider GDL Claus Weselsky już zagroził kolejnymi strajkami. Decyzja w sprawie dalszej akcji protestacyjnej spodziewana jest dopiero w przyszłym tygodniu – pisze portal RND.
Według szacunków Instytutu Gospodarki Niemieckiej (IW) długotrwały strajk na kolei mógłby spowodować koszty gospodarcze w wysokości do 100 milionów euro dziennie. „Krótkoterminowe odwołania nie są niczym niezwykłym w kolejowym transporcie towarowym, firmy logistyczne wiedzą o tym i mogą odpowiednio reagować”, powiedział RND ekonomista transportu IW Thomas Puls. Jednak „od czwartego lub piątego dnia strajku łańcuchy dostaw są zagrożone przerwaniem – a wtedy szybko staje się to bardzo kosztowne”.
Spór między związkiem zawodowym a Deutsche Bahn dotyczy przede wszystkim terminu podwyżek. Związkowcy żądają podniesienia wynagrodzeń o 1,4 proc. i premii w związku z pandemią koronawirusa w wysokości 600 euro w 2021 roku oraz kolejnych podwyżek o 1,8 procent w 2022 roku. Ostatnia propozycja Deutsche Bahn zakładała podwyżki o 3,2 procent w dwóch etapach w ciągu 28 miesięcy.
Utrudnienia w komunikacji pomiędzy Polską a Niemcami
Większość pociągów ICE/EC na liniach międzynarodowych kursuje bez zmiany, jedynie połączenia do Polski zostały zawieszone. Pociągi PKP Intercity z Gdyni, Krakowa i Warszawy do Berlina kończą bieg na stacji Rzepin. Przewoźnik na dalszym odcinku do Berlina zapewnił komunikację autobusową.
źródło: PAP, DB.com