Przejdź do treści

Szantażysta grozi zatruciem żywności w supermarketach w całych Niemczech

28/09/2017 15:59 - AKTUALIZACJA 15/01/2024 15:55

Żąda od koncernów handlowych kilkanaście milionów euro i grozi, że jeżeli ich nie otrzyma zatruje żywność w całych Niemczech. Trwają poszukiwania szantażysty.

Prokurator Alexander Boger poinformował, że „sprawca lub sprawcy” ostrzegli w mailu wysłanym do policji, koncernów handlowych (takich jak Aldi, Lidl, Edeka i Rewe) i organizacji konsumenckich, że do soboty umieści w sklepach 20 produktów żywnościowych zawierających truciznę, jeżeli nie będzie okupu w wysokości kilkunastu milionów euro. Nie sprecyzował jednak o jakie produkty chodzi.

W przesłanej wiadomości szantażysta powiadomił policję, że 16 września w sklepie w Friedrichshafen, w Badenii-Wirtembergii, na krótko przed zamknięciem, podłożył pięć zatrutych produktów. Na szczęście, dzięki szybkiej interwencji służb mundurowych, udało się usunąć podejrzany towar, a policja potwierdziła doniesienia mediów, że w tym przypadku chodziło o przetwory dla dzieci.

Policja wyjaśnia, że ​​trucizny nie znaleziono w sklepach poza Friedrichshafen.

Państwowy urzędnik ds. Ochrony konsumentów stwierdził, że w usuniętych przetworach wykryto obecność glikolu etylenowego. Jest on szeroko stosowany jako składnik samochodowych płynów chłodzących, a także jako prekursor polimerów. W czystej postaci jest bezbarwną, bezzapachową, syropowatą cieczą o słodkawym posmaku. Glikol etylenowy jest toksyczny, a jego połknięcie może spowodować śmierć.

Policja opublikowała zdjęcia osoby podejrzanej o szantaż. Chodzi o mężczyznę w wieku około 50 lat, szczupłego, o sportowej sylwetce. Na zdjęciu z kamery podejrzany ma okulary i białą czapkę na głowie, jednak zdaniem stróżów prawa mogą to być elementy maskowania.

źródło: TheLocal, Onet.pl


Chcesz być na bieżąco ze sprawami, które interesują Polaków w Niemczech? Codziennie aktualne wiadomości, poradniki, ciekawostki. Śledź nas na Facebooku