Przejdź do treści

Każdy może uzyskać dostęp do twoich danych bez twojej zgody. Oto jak je uchronić

13/04/2023 17:00 - AKTUALIZACJA 20/06/2023 14:58

Wiadomości z Niemiec – Urząd sprzedaje twoje dane osobowe. Nikt z nas nie lubi podawać swojego adresu obcym osobom, głównie w obawie przed nadużyciami. Jednak mało kto wie, że zgodnie z federalną ustawą rejestracyjną każdy może uzyskać dostęp do danych adresowych bez twojej zgody.
>>> Cios dla osób mieszkających w wynajętych mieszkaniach. “Nie wypłacą się”

Informacje z rejestru cywilnego: Urząd sprzedaje twoje dane osobowe

Ochrona danych osobowych jest w Niemczech ważna dla wielu osób. Pokazała to na przykład próba wirtualnego mapowania wszystkich ulic przez Google Street View – zakończona niepowodzeniem z powodu zalewu skarg i rezygnacją z projektu. Tym bardziej dziwi więc praktyka, która do dziś jest powszechna w biurach meldunkowych mieszkańców. Dzięki niej właściwie każdy może poznać Twój adres i inne informacje o Tobie. Jak to się ma do surowych przepisów o ochronie danych osobowych, które faktycznie obowiązują w kraju? Oto co możesz z tym zrobić.

W Niemczech istnieje obowiązek meldunkowy. Oznacza to, że muszą Państwo poinformować biuro meldunkowe w danej gminie o swoim miejscu zamieszkania. Inne urzędy mają wtedy dostęp do tych danych w celu wypełnienia swoich obowiązków – jest to zrozumiałe.

Jednak zgodnie z § 44 Federalnej Ustawy o Meldunkach (Bundesmeldegesetz, BMG) każda osoba prywatna może uzyskać dostęp do tych informacji za pomocą zwykłego wniosku o udzielenie informacji w biurze meldunkowym. Nie trzeba podawać powodu i pobierana jest jedynie opłata – w zależności od kraju związkowego i urzędu od 2,50 do 25 euro.

Wszystko to dzieje się bez twojej wiedzy. Właściwy urząd nie jest zobowiązany do poinformowania cię o tym wniosku. Dlaczego? Art. 14 Ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych stanowi, że osoba, która otrzymała dane, powinna sama cię o tym poinformować.

>>> Liczba ludności. Prognozy i najnowsze dane zaskakują

Ochrona przed ujawnieniem danych: blokada informacji

Aby się chronić, musisz zatem sam podjąć działania. Organy meldunkowe są zobowiązane do udzielenia na żądanie informacji o tym, kto ma dostęp do twoich danych.

Inną możliwością jest tzw. blok informacyjny w ewidencji ludności. Tutaj jednak trzeba pokonać pewne przeszkody. Muszą na przykład zaistnieć fakty, że ujawnienie adresu mogłoby stanowić zagrożenie dla „życia, zdrowia, wolności osobistej lub podobnych interesów zasługujących na ochronę”.

Jest to prawdopodobnie trudne do udowodnienia – nawet dla ofiar stalkingu, które często bardzo cierpią z powodu prześladowań, ale trudno im udowodnić przestępcze zachowania sprawców. Co więcej, zakaz obowiązuje wtedy zawsze tylko przez dwa lata.

Dlatego też ten środek ochronny jest prawie niemożliwy do wykonania bez dalszych działań. Federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (BMI) pisze na swojej stronie FAQ : „W przeciwnym razie nie można zasadniczo zapobiec przyznaniu prostej informacji z rejestru cywilnego, ponieważ zgodnie z orzecznictwem jednostka nie może bez ważnego powodu całkowicie wycofać się ze swojego otoczenia, lecz musi pozostać dostępna i zaakceptować, że inni – również z pomocą państwa – nawiązują z nią kontakt”.

Są też dobre wiadomości

Dobrą wiadomością jest to, że nie istnieje federalny rejestr mieszkańców. Osoby trzecie nie mogą więc po prostu zwrócić się do urzędu centralnego, aby dowiedzieć się, gdzie mieszkasz w dowolnym miejscu w Niemczech – tylko 15 krajów związkowych posiada własne centralne bazy danych.

Ponadto, aby uzyskać proste informacje z ewidencji ludności, często trzeba wcześniej znać pewne dane. Należy do nich data urodzenia. Jest to ważne, ponieważ dane osobowe zostaną ujawnione tylko wtedy, gdy dana osoba może być jednoznacznie zidentyfikowana.

Dlatego ważne jest, aby w Internecie ujawniać jak najmniej danych osobowych o sobie. Nawet publicznie widoczne urodziny na Facebooku lub XING mogą dostarczyć potencjalnym przestępcom wystarczających informacji. Inną pozytywną stroną jest to, że trudniej, a także drożej jest śledzić ludzi, zwłaszcza jeśli przeprowadzali się oni kilka razy.

>>> Przymusowa wymiana instalacji grzewczych, nadchodzi nowa ustawa. Oto, do kiedy trzeba wymienić kotły gazowe i olejowe

Źródło: Focus.de, PolskiObserwator.de