Prawie 5000 osób bez dachu nad głową, ponad 300 wstrząsów wtórnych, jedna osoba nie żyje. Wstępny bilans wczorajszego trzęsienia ziemi, do którego doszło w środkowych Włoszech.
26 października, godzina 19.10 – zaledwie po dwóch miesiącach od tragicznego w skutkach trzęsienia ziemi w Amatrice, w którym zginęło 298 osób – ziemia w środkowych Włoszech zatrzęsła się po raz kolejny. Tym razem epicentrum wstrząsu o sile 5.4 w skali były niewielkie miejscowości Castelsantangelo sul Nera, Visso, Ussita i Camerino w regionie Marche.
Tuż po godzinie 21.00 doszło do kolejnego trzęsienia ziemi. Początkowo amerykańska służba geologiczna USGS podawała magnitudę 6.3, jednak później obniżono ją do 5.9.
Na szczęście wielu mieszkańców dotkniętych trzęsieniem ziemi miejscowości opuściło domy już po pierwszym silnym wstrząsie, dlatego też nie ma ofiar śmiertelnych. Wiele domów runęło jak domki z kart już po drugim wstrząsie.
https://youtu.be/OvoWAS-KN3o
Około godziny 23.45 doszło do trzeciego wstrząsu, tym razem mianitudzie 4,9.
Pierwsze dwa silne wstrząsy odczuwalne były także w Rzymie, gdzie wielu mieszkańców wyszło na ulice. Nie odnotowano jednak w Wiecznym Mieście żadnych ofiar ani szkód.
Najpoważniejsza sytuacja panuje w miejscowości Ussita, a jej burmistrz Giuliano Rinaldi powiedział w telewizji: „Naszego miasteczka już nie ma”. Poinformował, że zawaliły się domy, a także fasada kościoła. Doszło też do pęknięcia terenu.
Na skutek trzech trzęsienia ziemi prawie 5000 osób zostało bez dachu nad głową, do tej pory odnotowano ponad 300 wstrząsów wtórnych, a jedna osoba zmarla na zawał serca, prawdopodobnie ze strachu.
Wszystkie wstrząsy miały epicentrum w rejonie miasta Macerata w regionie Marche w środkowych Włoszech – podał Instytut Geofizyki i Wulkanologii.