Dwa razy w tygodniu we Frankfurcie nad Odrą organizowane są zbiórki dla polskiego szpitala powiatowego w Słubicach. Niemieckie organizacje pozarządowe wzywają mieszkańców do pomocy, ponieważ „sytuacja szpitala jest bardzo trudna”. Pacjentom brakuje ubrań i jedzenia – informuje portal money.pl.
Powiatowy szpital w Słubicach stał się szpitalem covidowym podczas drugiej fali pandemii. W tamtym czasie w placówce były olbrzymie braki, a szczególnie w środkach ochronnych. Pomagali mieszkańcy miasta czy lokalne firmy. Chociaż teraz sytuacja szpitala jest stabilna, nie oznacza to, że nie jest potrzebna pomoc. Nie ma już zapotrzebowania na maseczki lub kombinezony ochronne, które dostarcza NFZ. Tym razem szczególnej pomocy wymagają pacjenci szpitala, którzy bardzo często przyjeżdżają z dalekich miejscowości w województwie i bywa, że nie mają nawet czasu na odpowiednie przygotowanie bagażu do szpitala. Czytaj dalej poniżej
Wymiana dowodu osobistego: Od sierpnia koniec z możliwością składania wniosku przez internet>>>
Stąd pojawiają się braki w odzieży – Na pewno bardzo potrzebna jest bielizna czy piżamy – mówi cytowana przez money.pl Marzena Słodownik, koordynatorka pomocy w słubickim szpitalu. Chętnie przyjmują także artykuły spożywcze takie jak przekąski, owoce i warzywa. Pracownica szpitala powiedziała portalowi, że gdyby nie zbiórki, które są organizowane także w Niemczech pacjentom brakowałoby nawet rzeczy tak niezbędnej jak woda. – Tej u nas pacjentom nie brakuje, ale w dużej mierze właśnie przez zbiórki – zaznaczyła Skłodownik.
Pieniądze od NFZ nie wystarczają
Lubuski Odział Wojewódzki NFZ informuje, że powiatowy szpital w Słubicach na walkę z pandemią otrzymał ok. 14 milionów złotych, a dodatkowo od połowy ubiegłego roku dostaje dodatkowe 400 tysięcy złotych na m.in. środki ochrony osobistej, zarówno dla pacjentów, jak i pracowników szpitala. Niestety środki te okazują się nie wystarczające, gdyż szpital stale potrzebuje pomocy finansowej i wyposażeniowej, aby móc leczyć chorych pacjentów.
Pomoc potrzebna w całym kraju
Niezbędnych środków brakuje w szpitalach w całym kraju, dlatego placówki medyczne są zmuszone do szukania pomocy na własną rękę. Jak podaje money.pl Wojewódzki Szpital zespolony w Toruniu posiada licznik, który wskazuje, że szpital otrzymał już 2,7 miliona złotych z darowizn na pomoc w walce z pandemią. W Poznaniu została utworzona aplikacja – „Wsparcie dla szpitala” – za pomocą której darczyńcy mogą pomagać 700 placówkom medycznym. Nie cieszy się ona jednak takim zainteresowaniem jak w czasie dwóch poprzednich fal pandemii.
Źródło: Money.pl, PolskiObserwator.de