Przejdź do treści

W Niemczech zaczyna brakować jajek. Nie zrekompensują je jaja z zagranicy, ponieważ nie można ich tutaj sprzedawać

11/11/2022 20:12 - AKTUALIZACJA 11/11/2022 20:12

Wiadomości z Niemiec: W Niemczech zaczyna brakować jajek. Niemiecka branża jajczarska ostrzega, że z powodu wąskich gardeł w dostawach, w sklepach zacznie brakować jajek, makaronów i ciastek.
>>> 8 rzeczy, których nie możesz robić w Niemczech, są traktowane jako czyny karalne

W Niemczech zaczyna brakować jajek

W Niemczech zaczyna brakować jajek

Federalne Stowarzyszenie Jaj (BVEi) ostrzega, że w Niemczech ​​nie można już zagwarantować dostaw jaj. Wyższe koszty paszy i energii doprowadziły do ​​tego, że producenci wstrzymują coraz częściej dostawy do sklepów, donosi „Lebensmittel Zeitung” cytowany przez portal T-online.de.

Stowarzyszenie BVEi ostrzegało o kryzysie jaj już rok temu. Apelowano także w marcu br., po wybuchu wojny na Ukrainie. Według stowarzyszenia liczba trzymanych młodych kur znacznie spadła w ubiegłym roku. W 2021 r. wykluło się tylko 29,4 mln piskląt, o około jedną czwartą mniej niż w rok wcześniej. Mniej kurczaków oznacza mniej jaj.

Według „Lebensmittel Zeitung”, oprócz zwiększonych kosztów energii i paszy, za kryzys odpowiedzialne są dodatkowe koszty procedur określania płci w jajach i współfinansowanie hodowli kogutów. Ponieważ zabijanie samców piskląt zostało zakazane od 1 stycznia 2022 r., koszt ich utrzymania wzrósł mniej więcej dwukrotnie. Dodatkowo sytuację pogarsza panująca obecnie ptasia grypa.

Jaj z zagranicy nie można sprzedawać w Niemczech

Niedobory jaj w handlu nie mogą być zrekompensowane importem z zagranicy. W związku z tym, że nie można tam uniknąć zabijania samców piskląt – ich sprzedaż jest zatem w Niemczech zabroniona.

Już w grudniu ubiegłego roku BVEi wezwał do wprowadzenia zakazu zabijania piskląt w całej Europie, „aby niemieccy hodowcy kur niosek nie znaleźli się w jeszcze większych trudnościach z powodu tej ogromnej niekorzystnej sytuacji konkurencyjnej”.

Wąskie gardła stwarzają również inny problem dla producentów. Grożą im teraz kary umowne, ponieważ nie mogą dostarczyć detalistom obiecanej ilości jaj. Potrzebne są tutaj bardziej elastyczne umowy, aby producenci mogli lepiej reagować na wahania cen. Jak informuje „Lebensmittel Zeitung”, Edeka nie jest na te zmiany gotowa. W związku z tym może się zdarzyć, że do sklepów tej sieci nie będą docierać wystarczające ilości jaj w nadchodzącym roku.

źródło: T-online.de, PolskiObserwator.de