Wiadomości z Niemiec – Walka o siedzenie w autobusie. Policja w Berlinie musiała interweniować!
W stosunkowo spokojne niedzielne popołudnie niemiecka policja została wezwana do rozwiązania sporu, który zakończył się krwawą bójką. Co było powodem kłótni? Przemoc gangów? Pieniądze? Nie, awantura zaczęła się od kłótni o miejsce w autobusie.
>>>> Kontrole w autobusach i pociągach w związku z wymogiem certyfikatu covidowego
Walka o siedzenie w autobusie
Bójka dwóch mężczyzn w berlińskim autobusie miejskim doprowadziła do wszczęcia dochodzenia policyjnego pod zarzutem napaści. Ze wstępnych doniesień wynika, że dwaj mężczyźni w wieku 31 i 38 lat pokłócili się o miejsce w autobusie 247 na Nauener Platz.
Według policji młodszy z nich zagroził drugiemu mężczyźnie nożem, który natychmiast szarpnął ostry przyrząd i uderzył 31-latka kilka razy w twarz. Mimio mocno krwawiącego nosa mieszkaniec Berlina odmówił udzielenia mu pomocy medycznej.
Incydent miał miejsce około dwóch tygodni temu i od tego czasu policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie pod kątem napaści.
>>>> Niemcy: Zderzenie autobusu szkolnego z polską ciężarówką
Bójka o olej w sklepie
W kwietniu w Niemczech doszło do krwawej bójki z innego prozaicznego powodu. Przyczyną sporu była butelka oleju.
Do konfliktu doszło w hurtowni artykułów gastronomicznych przy Lindenstraße w Stralsundzie. 33-letni mężczyzna narodowości erytrejskiej chciał kupić tam butelkę oleju spożywczego. Pracownik z Tunezji wyjaśnił, że w hurtowni nie jest możliwa sprzedaż osobom prywatnym. Słowa sprzedawcy bardzo wzburzyły Erytrejczyka do tego stopnia, że doszło do wzajemnej wymiany ciosów przed budynkiem. 33-latek złożył później skargę o napaść.
Źródło: Bz-berlin, PolskiObserwator