Przerwy w dostawach żywności we Włoszech: Z powodu rosnącej liczby osób objętych kwarantanną, we Włoszech może dojść do przerw w dostawach żywności.

Jak podkreślił w oświadczeniu związek rolników i producentów żywności Coldiretti, zagrożone brakiem rąk do pracy we Włoszech są zarówno gospodarstwa, jak i sieci dystrybucji, które nigdy nie wstrzymały działalności podczas pandemii.
Zaapelował, by nie blokować strategicznego elementu systemu gospodarki, w którym pracują 4 miliony ludzi. Związek nalega także na skrócenie kwarantanny dla osób zaszczepionych po kontakcie z zakażonymi.
Konfederacja Confesercenti, zrzeszająca 350 tysięcy włoskich firm, przedstawiła prognozę, według której wzrost liczby zakażeń koronawirusem i wprowadzone restrykcje mogą doprowadzić w obecnym okresie do spadku konsumpcji, którego koszt wyniesie ponad 2 miliardów euro.
We Włoszech zaczęły obowiązywać nowe restrykcje
Coldiretti podkreślił także, że włoska żywność na stoły mieszkańców Półwyspu Apenińskiego trafia z 740.000 gospodarstw rolnych, 70.000 przedsiębiorstw przemysłu spożywczego i 230.000 punktów sprzedaży detalicznej, szczególnie narażonych na ryzyko zarażenia koronawirusem.
Od 23 grudnia we Włoszech zaczęły obowiązywać nowe obostrzenia. Oprócz obowiązku noszenia maseczek na zewnątrz w całym kraju oraz skrócony okres ważności do 6 miesięcy paszportu covidowego, to tylko niektóre zmiany.
Wprowadzony też został zakaz jedzenia i picia w kinach, teatrach i w obiektach sportowych.
Do końca stycznia zabroniona będzie organizacja wszelkich masowych imprez, wydarzeń i koncertów pod gołym niebem. Tym samym nie będzie można zorganizować żadnych imprez sylwestrowych na placach. Również do końca stycznia zamknięte będą dyskoteki i wszelkie sale taneczne.
źródło: Dire.it, PAP, PolskiObserwator.de