Przejdź do treści

Tragedia we Włoszech: Właściciel mleczarni zmiażdżony przez spadające sery

08/08/2023 10:26 - AKTUALIZACJA 22/11/2023 16:52
Właściciel mleczarni zmiażdżony przez spadające sery

WłochyWłaściciel mleczarni zmiażdżony przez spadające sery: Producent sera z północnych Włoch został pogrzebany pod tysiącami twardych serów. Straż pożarna potrzebowała dwunastu godzin, aby dotrzeć do mężczyzny – niestety nie udało się go uratować.
Czytaj także: Niemcy ostrzegają przed problemami z pompami ciepła. 'Przyroda robi swoje’

Właściciel mleczarni zmiażdżony przez spadające sery

Włoski producent sera z okolic Bergamo na północy kraju został zmiażdżony przez spadające kręgi sera. 74-letni Giacomo Chiapparini został pochowany pod wielkimi bochenkami twardego sera Grana Padano, z których każdy ważył około 40 kilogramów – podała straż pożarna.

Wcześniej pękła jedna z dziesięciometrowych metalowych półek. W magazynie w gminie Romano di Lombardia przechowującym łącznie co najmniej 15 tys. serów zdarzenie to wywołało efekt domina. Jedno pęknięcie w krótkim czasie doprowadziło do oberwania innych półek Straż pożarna mówiła o „trudnej” akcji. „Musieliśmy ręcznie usunąć sery i półki” – powiedział rzecznik. Ratowanie ofiary zajęło dobre dwanaście godzin.
Sprawdź: Znana niemiecka marka produktów mleczarskich przejęta przez konkurencję

Według raportu w gazecie Corriere della Sera, Chiapparini pracował sam w magazynie w czasie wypadku. W niedzielny wieczór około 21:00 sprawdził robota, który obraca się i automatycznie czyści twarde kręgi serów. Straż pożarną wezwała rodzina, słysząc ogromny hałas w magazynie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wiadomości z Niemiec teraz także na kanale YouTube. Subskrybuj kanał PolskiObserwator.de i bądź na bieżąco. Zobacz wideo:

Nieznana przyczyna wypadku

Przez całą noc ratownicy próbowali uwolnić Chiappariniego spod masy serów. W poniedziałek rano pomoc przyszła jednak zbyt późno – powiedział rzecznik straży pożarnej. Ciało mężczyzny zostało wydobyte około godziny 9 rano.

Przyczyna zawalenia się pierwszej z półek, na której dojrzewały duże sery, jest jak dotąd niejasna – ale zakłada się zużycie materiału lub błąd techniczny. Według firmy każdego dnia produkowanych jest około 50 kół Grana Padano, w sumie ponad 15 000 kół rocznie.
Sprawdź: Polacy obejrzeli serial i zakochali się w tej wyspie. Teraz można tam spędzić wakacje za darmo

Źródło: berliner-kurier.de, polskiobserwator.de