Wskaźnik zapadalności w szkołach Bawarii przekroczył wartość 3700. To wzrost o ponad 70 procent w stosunku do wartości zgłoszonej tydzień temu.
Wskaźnik zapadalności w szkołach Bawarii rośnie bardzo szybko
W najbardziej dotkniętej grupie dzieci, w wieku od 6 do 11 lat wskaźnik zachorowalności osiągnął wartość 3727 – ogłosił w poniedziałek Państwowy Urząd ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności (LGL). To wzrost o ponad 70 procent w stosunku do wartości zgłoszonej tydzień temu.
W Bawarii zaczyna brakować nauczycieli. Według Ministerstwa Edukacji, ponad 2 procent wszystkich nauczycieli przebywa aktualnie na zwolnieniu. 1,6 procent jest nieobecnych z powodu infekcji, a 0,43 procent z powodu kontaktu z osobą pozytywną.
„Można teraz śmiało mówić o chaosie w szkołach” – powiedziała przewodnicząca Stowarzyszenia Nauczycieli BLLV Simone Fleischmann. Dyrektorzy szkół znajdują się obecnie w bardzo trudnej sytuacji. Według Fleischmann „urzędy zdrowia powinny podjąć decyzję w sprawie przejścia na naukę zdalną”.
Korona restrykcje w Niemczech: Gdzie obecnie obowiązuje zasada 2G lub 2G plus
„Czy możemy po prostu kontynuować i ryzykować zakażeniem?”, zapytał Fleischmann. „A może zdamy sobie wreszcie sprawę, że są szkoły, w których to już nie jest możliwe?”. Oprócz braków kadrowych w szkołach, przewodnicząca BLLV zwróciła także uwagę, że na lekcje przychodzi coraz mniej uczniów.
Siedmiodniowa zapadalność w Niemczech osiągnęła ponownie rekordową wartość 1176,8. W ciągu ostatniej doby, do Instytutu Roberta Kocha zgłoszono 78.318 nowych infekcji. Odnotowano 61 zgonów.
Najwyższe wartości zapadalności odnotowano ponownie w Berlinie (1821), Hamburgu (1780,3) i Bremie (1575), a najniższe w Saksonii-Anhalt (805), Saksonii (678,5) i Turyngii (468,6).
źródło: TAG24.de, PolskiObserwator.de
Czytaj wszystkie nasze najnowsze wiadomości w Google News