Wiadomości z Niemiec – Wypadek w zakładzie chemicznym w Mannheim. Wczoraj po południu z terenu fabryki na zachodzie Niemiec wydostała się masa toksycznych oparów tworzących biały słup dymu o wysokości około 150 metrów.
>>>> Znaki zakazu ze strzałką. Oto co oznaczają i co nam grozi za ich pomylenie
Wypadek w zakładzie chemicznym w Mannheim
23 sierpnia około godz. 15.00 doszło do wypadku w zakładzie chemicznym w Manheim w Badenii-Wirtemberdze. Nastąpiło pęknięcie kontenera z toksyczną cieczą, która tworzy masę trujących oparów. Mieszkańcy budynków w promieniu 1300 metrów musieli tego dnia szczelnie pozamykać wszystkie drzwi i okna i nie opuszczać swoich domów – informuje policja.
16 policjantów z podrażnionymi drogami oddechowymi trafiło do szpitala – powiedział wczoraj wieczorem rzecznik policji.
Początkowo nie było dokładnych informacji na temat substancji, która wyciekła. Pomiary powietrza w Manneheim i poza miastem nie wykazały żadnych nieprawidłowości – powiedział gazecie „Die Rheinpfalz” pierwszy burmistrz Mannheim, Christian Specht.
Według „Die Rheinpfalz”, substancja w pękniętym kontenerze to hydrosiarczyn. W kontenerze znajdowało się 200 beczek z około 22 tonami substancji, która reaguje z powietrzem – czytamy w raporcie. To połączenie tworzy ogromnie wysokie temperatury. „Straży pożarnej udało się schłodzić kontener o kilkaset stopni Celsjusza do do poniżej 100 stopni” – powiedział gazecie Specht.
Na razie nie wiadomo, jak doszło do wypadku.
>>>> Jak uzyskać zaświadczenie o niekaralności przez internet lub listownie
Źródło: Spiegel, PolskiObserwator