Wiadomości z Niemiec – Zakaz pracy w niedzielę w Niemczech ma długą tradycję. Rozwinęła się ona historycznie, a jej korzenie sięgają do Biblii. Ostatnio w Nadrenii Północnej-Westfalii przeprowadzono kontrole z tym związane. Jej wyniki zaskakują.
Czytaj także: Do 2027 zniknie aż 83 mln miejsc pracy. Te zawody są najbardziej zagrożone
„W ubiegłą niedzielę odbyła się pierwsza ogólnokrajowa akcja kontrolna dotycząca pracy w niedzielę” – poinformował 12 maja land NRW na swojej stronie internetowej. Odpowiedzialnych było za nią 110 inspektorów pracy z całego kraju związkowego. Sprawdzali, czy firmy organizowały nielegalną pracę w niedzielę.
7 maja urzędnicy skontrolowali 650 przedsiębiorstw z różnych branż. Wynik? Praca była wykonywania nielegalnie w 88 firmach.
Zakaz pracy w niedzielę w Niemczech. Firmom grożą grzywny
Jest to naruszenie ustawy o czasie pracy. Większości przedsiębiorstw grozi teraz grzywna. Jedna sprawa trafiła do urzędu celnego. Najwięcej naruszeń inspektorzy naliczyli na budowach, w branży sprzątającej, w firmach zajmujących się obróbką metali i w branży eventowej. W niektórych przypadkach problemem było również podejrzenie o niezgłoszone zatrudnienie.
Czytaj także: Ile lat musiałbyś przepracować, aby otrzymać emeryturę niemieckiego urzędnika?
Według NRW celem kontroli jest ochrona pracowników przed wyzyskiem. Firmy mają być uwrażliwione na kwestię niedzielnego odpoczynku. Należy jednak pamiętać, że nie każda praca w niedzielę jest od razu zakazana. Są wyjątki, a nawet oficjalne zezwolenia. W końcu np. w szpitalach praca musi być wykonywana przez całą dobę.
RUHR24.de, PolskiObserwator.de