Zapomnij o gotówce w supermarkecie. Preferencje klientów się zmieniają i coraz częściej płacą za zakupy bezgotówkowo; kartą lub smartfonem. Tradycyjne wyciąganie banknotów i monet odchodzi w niepamięć, ale czy płatności gotówkowe wkrótce staną się zupełną przeszłością? Wyjaśniamy.
Czytaj także: Znany producent żywności ogłasza upadłość. Jego produkty były sprzedawane w supermarketach
Zapomnij o gotówce w supermarkecie
Niektórzy nie mają już nawet gotówki w portfelu, płacą jedynie kartą. Statystyki niemieckiego sektora bankowego podają, że w 2023 roku odnotowano około 7,5 miliarda transakcji płatniczych, co oznacza wzrost o 11,5 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. Wzrosła także liczba terminali – o 8,3 procent, a to świadczy o zwiększającym się zainteresowaniu płatnościami bezgotówkowymi.
Przeczytaj także: Kolejne restauracje w Niemczech przestają przyjmować gotówkę. Zapłacimy tam tylko kartą
Do płacenia elektronicznegi zachęca m.in. krótki czas przeprowadzania transakcji. Według ankiety przeprowadzonej niedawno przez Deutsche Bundesbank, taka płatność zajmuje średnio 14 sekund.
W przypadku gotówki – im wyższa kwota, tym dłużej przebiega transakcja. Kwoty poniżej 10 euro rozliczane są średnio w 15,2 sekundy, powyżej 100 euro w 32,9 sekundy. Ponadto banknoty od 50 euro należy dokładniej sprawdzać pod kątem autentyczności.
Czytaj: Nadchodzi limit płatności gotówkowych w UE. Bruksela podjęła decyzję
Czytaj dalej poniżej
Choć dawniej karty płatnicze były głównie używane do większych transakcji, obecnie klienci częściej sięgają po nie także do uregulowania mniejszych rachunków. Średnia kwota transakcji spadła z 42,34 euro w 2022 roku do 40,69 euro w 2023 roku. Jest to wyraźna tendencja w kierunku płatności bezgotówkowych, co jeszcze niedawno wydawało się trudne do wyobrażenia.
Klienci powinni to wiedzieć
Pierwsze próby płacenia kartą w supermarketach sięgają lat 90., a od 2011 roku metoda płatności Girocard jest powszechnie stosowana. Pomimo tego, że zmiany wymagały pewnego okresu adaptacji, obecnie są one powszechnie akceptowane. Dodatkowym impulsem dla płatności bezgotówkowych była pandemia COVID-19, która zachęciła do unikania bezpośredniego kontaktu z gotówką.
Czytaj także: Kasjer Lidla ujawnia cztery główne błędy klientów. Przez jeden z nich tracą pieniądze
Mimo że dyskusje o odejściu od gotówki w handlu detalicznym trwają od pewnego czasu, duże sieci supermarketów, takie jak Rewe, Lidl i inne, wyraźnie zaznaczają, że nadal będą oferować swoim klientom obie opcje płatności. Jest to zrozumiałe, ponieważ nie wszyscy konsumenci są gotowi zrezygnować z gotówki na rzecz płatności elektronicznych.
Sprzedawcy detaliczni są przerażeni
Wzrost tendencji płatności bezgotówkowych budzi wiele emocji wśród sprzedawców detalicznych – wielu obawia się wyższych kosztów. Ponieważ ponoszą oni wyższe opłaty, gdy klienci płacą kartami debetowymi wydawców kart kredytowych. W przypadku handlu detalicznego, jak wynika z badania Bundesbanku we współpracy z Naukowym Instytutem Handlu EHI, koszty transakcji kartą debetową wynoszą średnio 0,33 euro, a kartą kredytową są około trzy razy wyższe.
Gotówka też kosztuje
Ale nawet jeśli klienci płacą gotówką, oznacza to koszty handlu. Rachunkowość kasowa jest bardziej złożona i wymaga większej liczby pracowników. Księgowość kasowa obejmuje również regularne przeliczanie i pakowanie gotówki.
Sprawdź: To zachowanie w supermarkecie traktowane jest jako kradzież. Kierownik Lidla ostrzega klientów
Należy uiścić koszty transportu do banku za pośrednictwem firm zajmujących się transportem gotówki oraz opłaty za wpłaty gotówkowe i resztę. Ponadto gotówka stanowi ryzyko dla bezpieczeństwa i dlatego wymaga ubezpieczenia.
Źródło: derwesten.de, polskiobserwator.de