Przejdź do treści

Znana firma jubilerska jest niewypłacalna. Decyzja o ogłoszeniu upadłości dotknęła sklepy w Niemczech i Austrii

19/02/2024 12:00 - AKTUALIZACJA 19/02/2024 12:52

Znana firma jubilerska ogłasza upadłość: Kolejna firma o długoletniej tradycji, tym razem z branży luksusowej, musi złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości. Spółka miała oddziały zarówno w Austrii, jak i Niemczech. Teraz firma jest niewypłacalna. Decyzja o ogłoszeniu upadłości dotknie nie tylko właścicieli i klientów, ale także pracowników i oddziały firmy w Austrii, jak i Niemczech. Sytuacja ta po raz kolejny pokazuje, że nawet renomowane marki nie są odporne na zmiany na rynku. Oto przyczyny kryzysu i konsekwencje, jakie będzie miała ta sytuacja dla zatrudnionych i oddziałów w Niemczech.
PRZECZYTAJ TAKŻE: W bułkach z supermarketu wykryto trujące składniki. Eksperci odradzają ich spożywanie

Znana firma jubilerska ogłasza upadłość

33-letnia tradycyjna firma „Alphagold” Schmuck- und Uhrenvertriebs GmbH z Linz jest niewypłacalna.  Prowadzi sieć 32 sklepów w Austrii i dwóch sklepów w Niemczech. Firma zajmuje się działalnością w zakresie stacjonarnego handlu detalicznego oraz sprzedaży, handlu biżuterią i zegarkami. W Niemczech jest znana głównie w Monachium. W stolicy Bawarii firma działająca w branży luksusowej reprezentowana jest przez markę „Le Clou”. Oprócz „Le Clou” obejmuje również znaną markę „Juwelier Reiter”. Upadłość dotyczy 108 pracowników. 101 z nich to pracownicy w Austrii i 7 w Niemczech.
Sprawdź: Czarna strona Niemiec? Według badania tym kraju związkowym mieszka najwięcej kłamców

8 milionów euro długów

Podczas gdy niewypłacalność tradycyjnej firmy z Badenii-Wirtembergii potencjalnie dotknęłaby 400 pracowników, 183 wierzycieli zgłasza obecnie roszczenia w przypadku austriackiej firmy. Bowiem aktywa firmy wynoszące około 613 000 euro stoją obecnie w obliczu góry długów o łącznej wartości prawie ośmiu milionów euro. Jednym z powodów niewypłacalności znanej luksusowej firmy była pandemia koronawirusa. „Lockdown koronawirusa w głównych sezonach 2020 i 2021 roku stanowił poważne wyzwanie”, jak donosi heute.at. Sektor detaliczny „nieistotny systemowo”, w tym handel zegarkami i biżuterią, najwyraźniej bardzo ucierpiał w wyniku pandemii.
Zobacz: Te znane firmy opuszczają Niemcy i przenoszą produkcję za granicę

Powodem upadłości: zmieniające się warunki w sektorze detalicznym

sklep jubilerski bankructwo

Kolejny powód niewypłacalności luksusowej firmy z Austrii: „Od 2015 r. zmieniły się ogólne warunki dla sieci detalicznych, głównie z powodu cyfryzacji”, wyjaśnia Kreditschutzverband (KSV). Jednak straty z okresu koronawirusa były tak wysokie, że bank dłużnika w końcu zażądał niespłaconych pożyczek, dlatego też firma musiała przyznać się do niemożności spłaty i złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości. We wniosku stwierdzono również: „Pomoc ta musiała zostać wykorzystana na uzgodnione spłaty kredytu na rzecz głównego banku. Zasadniczo nie była ona dostępna dla spółki skarżącej na finansowanie dalszej działalności gospodarczej”.
Przeczytaj też: Po 27 latach Mercedes wstrzymuje produkcję bardzo popularnego modelu. Nie będzie już produkowany

Firma planuje kontynuować działalność pomimo niewypłacalności

W niewypłacalności jest jednak przynajmniej kilka dobrych wiadomości, które sprawiają, że kontynuacja działalności znanej luksusowej firmy wydaje się przynajmniej w granicach możliwości. Według KSV, firma „zainicjowała wszystkie niezbędne środki restrukturyzacyjne”. Strukturę oddziału dostosowano do zmienionych wyzwań gospodarczych. Zarząd natomiast wdrożył znaczące środki oszczędnościowe w obszarze administracji. Źródło: merkur.de PolskiObserwator.de