Firma Astrazeneca zwróciła się o cofnięcie pozwolenia na dopuszczenie do obrotu swojej szczepionki przeciwko Covid-Vaxzevria i je uzyskała. Jeden z gigantów ery Covida cofa się krok w tył, przytłoczony skandalami i trwającymi procesami sądowymi, które w Wielkiej Brytanii i poza nią poważnie szkodzą firmie farmaceutycznej. W Wielkiej Brytanii Wysoki Trybunał rozpatruje skargi złożone przez ofiary szczepionki zebrane w ramach pozwu zbiorowego o wartości 100 milionów funtów. W związku z tym firma podjęła decyzję o wycofaniu szczepionki z rynku w Europie.
Astrazeneca wycofuje szczepionki z rynku w Europie
Ta nieoczekiwana wiadomość pojawiła się kilka dni po tym, jak Astrazeneca przyznała, że jednym ze skutków ubocznych jej szczepionki przeciw Covidowi może być zespół zakrzepicy z małopłytkowością (TTS). W Anglii złożono pozew zbiorowy przeciwko gigantowi farmaceutycznemu, ponieważ lek opracowany wspólnie z Uniwersytetem Oksfordzkim spowodował poważne skutki uboczne lub nawet śmierć kilku pacjentów. Z akt postępowania po raz pierwszy wyłoniło się uznanie ryzyka rzadkiej zakrzepicy.
Przeczytaj koniecznie: AstraZeneca wycofuje swoją szczepionkę przeciw Covid-19 na całym świecie. Podano powód
Wniosek o cofnięcie pozwolenia dopuszczenia do obrotu ww. preparatu w Europie został złożony 5 marca 2024 r., a Komisja Europejska wydała decyzję o wycofaniu 27 marca. Sandra Gallina, dyrektor generalna ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Komisji Europejskiej, podpisała dokument, w którym stwierdza się, że cofnięcie pozwolenia zaczyna „obowiązywać od 7 maja 2024 r.”. Jednak na stronie internetowej AIFA Vaxzevria jest już „cofnięta”.
Szczepionka Astrazeneca, podobnie jak inne przeciw Covid-19, została pośpiesznie dopuszczona do obrotu bez należytych kontroli. Od początku preparat budził wiele podejrzeń ze względu na poważne działania niepożądane i kilka podejrzanych zgonów.
Astrazeneca zrywa tym samym z przeszłością, wycofując z rynku swoją pierwszą szczepionkę przeciw Covid-19 i pracuje już nad nowym produktem mRna, który wciąż znajduje się w „fazie 1”. Gigant nie chce więc pozostać w tyle za Pfizerem i Moderną.
Pierwszą sprawę wniósł w zeszłym roku ojciec dwójki dzieci Jamie Scott, który po otrzymaniu szczepionki w kwietniu 2021 r. doznał trwałego uszkodzenia mózgu w wyniku powstania zakrzepu krwi i krwotoku mózgowego.
W odpowiedzi przesłanej w maju 2023 r. AstraZeneca poinformowała prawników Scotta, że nie zgadza się z twierdzeniem, że TTS jest „spowodowany szczepionką na poziomie genetycznym”. Jednakże przyjmuje się, że szczepionka przeciw Covid-19 może w bardzo rzadkich przypadkach powodować TTS.
Przeczytaj też: Zakrzepica, objawy, których nie należy ignorować: na co zwrócić uwagę