Przejdź do treści

Sydney, liczba ofiar śmiertelnych ataku w centrum handlowym wzrosła do sześciu, wśród rannych jest dziecko

13/04/2024 13:09 - AKTUALIZACJA 15/04/2024 13:50

Atak w centrum handlowym w Sydney: Są zabici i ranni. Bilans tragedii wzrósł do sześciu osób. Wśród rannych jest 9-miesięcznego dziecko o jego matka. Do tragedii doszło w galerii handlowej pełnej ludzi, gdzie sprawca zaatakował przypadkowych klientów. Oto, co już wiadomo.

Atak w centrum handlowym w Sydney

Do ataku doszło w centrum handlowym Westfield Bondi Junction w Sydney. Mężczyzna w wieku około 30 lat rzucił się z nożem na przypadkowych klientów i zaczął ich dźgać. Tragedia rozegrała się o godzinie 16.00 czasu lokalnego (o 7:00 naszego czasu) w galerii handlowej pełnej ludzi. Sydney Morning Herald i 9News Sydney informują o kilku zabitych i rannych. 
Przeczytaj: Tragedia w Sydney: młoda matka uratowała przed śmiercią córeczkę rzucając ją przechodniom: historia bohaterskiego czynu

Według aktualnych doniesień zginęło sześć osób, w tym napastnik, który został zastrzelony przez policję. Wśród rannych znalazło się również dziewięciomiesięczne dziecko i jego matka.
PILNE! Atak nożownika w kościele. Napastnik ranił księdza i kilku wiernych. Nagranie obiegło Internet

Horror w galerii handlowej pełnej ludzi

Po ataku centrum ewakuowano. Policja i karetki pogotowia szybko zabezpieczyły teren, a nad budynkiem krążyły helikoptery. Świadkowie relacjonowali, jak wielu ludzi w panice próbowało opuścić budynek. Niektóre osoby zabarykadowały się w łazienkach. Czytaj dalej poniżej

Wśród relacji świadków znalazło się szczególnie poruszające świadectwo mężczyzny, który pomógł rannej matce i jej dziecku. „Było dużo krwi na podłodze”, opowiadał w rozmowie z 9News, opisując swoje desperackie starania o udzielenie pierwszej pomocy i wzywanie służb ratunkowych. Czytaj dalej poniżej

Policja stanu Nowa Południowa Walia wydała oficjalne oświadczenie, potwierdzając śmierć napastnika, który został zastrzelony przez funkcjonariuszy. 
Przeczytaj: 450 pasażerów ewakuowano z pociągu ICE. Na miejscu kilka jednostek straży i ambulansów

Premier Anthony Albanese powiedział, że nie ma jeszcze żadnych wskazówek co do motywów działania mężczyzny – podaje agencja Reutera. „To był straszliwy akt przemocy, masowo wymierzony w niewinnych ludzi, którzy w zwykłą sobotę robili zakupy” – powiedział na konferencji prasowej.

W Australii obowiązują jedne z najsurowszych na świecie przepisów dotyczących posiadania broni. Ataki, jak ten do którego doszło w Sydney należą do rzadkości. 
Czytaj też: Ogromna tragedia w Turcji. Wypadek kolejki linowej, są ofiary śmiertelne i ranni