Bankructwo REWA TimeCheck. W ostatnich dniach lutego br. świat obiegła smutna wiadomość o upadku jednej z najstarszych i najbardziej cenionych firm zegarmistrzowskich ze Schwarzwaldu. REWA TimeCheck, część Grupy REWA, specjalizująca się w zegarkach i budzikach, ogłosiła, że nie jest w stanie pokryć swoich zobowiązań. Nie jest to pierwsze bankructwo w Badenii-Wirtembergii, ale przyczyny są niezwykle nietypowe.
Przeczytaj też: Nadchodzą drastyczne podwyżki cen prądu. Ci operatorzy podniosą ceny już od kwietnia
Bankructwo REWA TimeCheck
Firma, mająca 100-letnią tradycję, zyskała renomę dzięki swoim oddziałom w domach towarowych Galeria. Jednakże, zamknięcie wielu placówek Signa, innego giganta branży, przyniosło REWA TimeCheck poważne straty. Oddziały w Lörrach i Mulhouse przestały istnieć, a wraz z nimi spadła sprzedaż i zysk. Dodatkowo, trudności na rynku związane z wysokimi cenami i spadkiem popytu utrudniały sytuację finansową firmy.
Przeczytaj też: Czy Europa żegna się z panelami słonecznymi? Unia Europejska skupia się teraz na nowych technologiach
czytaj dalej pod filmem
Przeczytaj też: Ranking 50 najlepszych pizzeri w Europie. Doceniono aż trzy polskie lokale!
Sytuacja pracowników
Odpowiedzialność za upadłość ponosi nie tylko firma, ale także sytuacja gospodarcza. Thorben Schmidt, ekspert ds. upadłości, pracuje nad przywróceniem solidnych podstaw REWA TimeCheck. Jednakże, 67 pracowników firmy nie otrzymało swoich wypłat. Prawnicy zapewniają, że pensje zostaną pokryte przez co najmniej trzy miesiące z pieniędzy upadłościowych.
To zdarzenie pokazuje, jak skomplikowane i nieprzewidywalne mogą być warunki rynkowe. Nawet najbardziej renomowane firmy nie są odporne na kryzys. REWA TimeCheck, mimo swojej długiej historii, musi teraz szukać rozwiązań, które pozwolą jej przetrwać. Czy firma zdoła się podnieść i odzyskać dawną świetność? Czas pokaże.
źródło: karlsruhe-insider.de, PolskiObserwator.de